Do włamania do piwnicy budynku w Mirakowie doszło w czerwcu tego roku. Poinformował o niej policję w Chełmży sam poszkodowany. Sprawca dostał się do środka wyważając drzwi. Ukradł piłę łańcuchową i podkaszarkę do trawy - o łącznej wartości kilkuset złotych.
Włamywacza zatrzymano w sierpniu. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec Łysomic. Zebrane materiały dowodowe prowadził jednak także do 40-lata z tej samej gminy. W jego mieszkaniu mógł się znajdować skradziony sprzęt. Śledczy znaleźli jednak coś zupełnie innego.
- Funkcjonariusze odnaleźli poukrywane za szafami, pod łóżkiem i w różnych innych miejscach papierosy i tytoń bez polskich znaków akcyzy. Po dokładnym przeliczeniu okazało się, że ów mężczyzna posiadał łącznie 10.100 sztuk takich papierosów oraz 56,5 kilograma tytoniu. Skarb Państwa został narażony na straty w wysokości ponad 63 tys. złotych - informowała policja.
Wciąż nierozstrzygnięta pozostała jednak kwestia skradzionych przedmiotów. W ubiegły czwartek dotarli do kolejnego mężczyzny, z gminy Łysomice. Kupił on narzędzia. Kiedy dowiedział się, że pochodzą z kradzieży, przekazał je policji.
- Podczas przeszukania u zatrzymanego 25-latka kryminalni odnaleźli również meble ogrodowe skradzione w lipcu z tej samej piwnicy. Okazało się, że ten sam mężczyzna w tym przypadku nie był tylko ich paserem, a złodziejem, bo ukradł je z terenu ogrodu u tego samego właściciela. To właśnie udowodnili mu kryminalni. Teraz będzie odpowiadał za paserstwo i kradzież, za co grozi mu do 5 lat więzienia. Odzyskany przez policjantów cały sprzęt już wrócił do ucieszonego właściciela - informuje policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?