Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odmładzanie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu

Alicja Cichocka
Rozmowa z rektorem UKM prof. Andrzejem TretynemRozmowa z rektorem UKM prof. Andrzejem Tretynem
Rozmowa z rektorem UKM prof. Andrzejem TretynemRozmowa z rektorem UKM prof. Andrzejem Tretynem Grzegorz Olkowski
Rozmowa z rektorem UMK, profesorem ANDRZEJEM TRETYNEM, o odchudzaniu administracji bez drastycznych zwolnień, historycznej zmianie kadr i porządkach w Akademickiej Przychodni Lekarskiej.

W jakiej kondycji finansowej jest toruński uniwersytet?
[break]
Skończyliśmy rok z deficytem na poziomie 14 mln zł, o milion złotych więcej niż przewidywaliśmy, ale o 9 mln złotych mniej niż w krytycznym 2012 roku. Z naszych danych wynika, że ten rok powinien być zdecydowanie lepszy finansowo. Zakładamy, że wynik będzie jednocyfrowy.
Bardzo optymistyczne prognozy…
Oddanie finansów wydziałów w ręce dziekanów i konsekwentna polityka kadrowa przynoszą efekty. Mogę się pochwalić, że prawdopodobnie po raz pierwszy w historii UMK nauczycieli akademickich mamy więcej niż zatrudnionych w administracji i obsłudze, tzw. nienauczycieli, 1411 do 1406 etatów w kampusie toruńskim.
Przez lata na UMK kpiono, że za każdym wykładowcą stoi jedna osoba z administracji. Co się zmieniło?
Wykorzystywaliśmy naturalne odejścia na emeryturę, uwolnionych etatów nie wypełnialiśmy. Zatrudnienie spadło w administracji centralnej i spada na wydziałach. Dziekani dostrzegli, że każdy etat to konkretny koszt.
Niektórzy na wydziałach kwitują gorzko, że lepiej już samemu ciąć niż dać się wyciąć górze. Bardzo boli też, że muszą płacić 20 procent, jak mówią, „haraczu” na administrację centralną, nie mając wpływu na politykę kadrową w tym pionie.
Nie działam pochopnie. Niech wydziały poczekają. Wiem, jakie będą kolejne ruchy. Znam Pesele swoich podwładnych. Za dwa lata zasadniczo zmieni się obraz administracji centralnej uniwersytetu. Wiele osób kojarzonych z uczelnią przejdzie na emeryturę. 40 lat temu, gdy oddawano miasteczko uniwersyteckie, nastąpił gwałtowny wzrost zatrudnienia. Przyjmowano tuż po studiach, dwudziestolatków, którzy dziś osiągają wiek emerytalny.
Historia Panu sprzyja...
Nie wiem, czy historia. Są uczelnie, gdzie zatrudnia się emerytów. Nowa polityka finansowa doprowadziła do jeszcze jednej ważnej zmiany. O 50 tys. spadła w tym roku liczba nadgodzin na UMK. Koszt jednej waha się od 30 zł (adiunkt) do 50 zł (profesor). Wiedząc o planowanych zmianach dziekani sami zrewidowali siatki godzin i weszli w nowy rok z oszczędnościami. Wydział Chemii zmniejszył liczbę nadgodzin z 12 tys. do 4 tys., inne wydziały o połowę. Zaoszczędziliśmy 3 miliony złotych.
Podobno rozważa Pan oddanie „Od Nowy” zewnętrznemu operatorowi, który zacznie na niej zarabiać?
W gronie władz kanclerskich i rektorskich nigdy taki pomysł nie powstał. Trudno wyobrazić sobie, żeby ktokolwiek lepiej dbał o kulturę naszych studentów i pracowników niż pan Maurycy Męczekalski. Zresztą „Od Nowa” wcale nie jest aż tak kosztowna. Przyglądamy się za to budynkowi Akademickiej Przychodni Lekarskiej, o którym pisały „Nowości”. Zyski z dzierżawy nie pokrywają nawet kosztów energii. Umowa dzierżawy nie była nowelizowana od 11 lat…
Czy zrobi Pan z tym porządek?
Na najbliższym zebraniu senatu w marcu przedstawię trzy propozycje. Przetarg na wynajem, powołanie niepublicznej przychodni, będącej własnością UMK, i trzecią, w której nasz bydgoski szpital nr 2 im. dr. Jana Biziela zorganizuje przychodnię dla pracowników, studentów i wszystkich zarejestrowanych, obecnie leczących się w APL. Część powierzchni moglibyśmy wynająć pod gabinety naszym bydgoskim specjalistom.
Który scenariusz zostanie zarekomendowany senatowi?
Trzeci. Priorytetem jest dla nas wynik ekonomiczny i zapewnienie studentom i pracownikom odpowiedniego poziomu usług medycznych. APL powinien być akademicki nie tylko z nazwy.
Czy będzie Pan zabiegał o pieniądze na kolejny moduł Collegium Humanisticum?
Dziekani nie są tym w ogóle zainteresowani. Odstraszają ich wysokie koszty utrzymania budynku. W ciągu tego roku zasadniczo zmienił się punkt widzenia władz wydziałów.
Będą bolesne zwolnienia podobne do cięć u lektorów?
Nie, ale tam, gdzie będzie to potrzebne, naturalnie zwolnione etaty będziemy wypełniać pracownikami zatrudnianymi na umowy cywilnoprawne.
Znalazł Pan sprzymierzeńców w walce o Gimnazjum i Liceum Akademickie?
Po swojej stronie mamy marszałka województwa i posłów z regionu. W tym tygodniu ruszyła szersza ekspercka dyskusja. Organizujemy konferencję na temat systemów kształcenia dzieci uzdolnionych na świecie. Znaleźliśmy możliwość pozyskania strategicznego sponsora.
Z Torunia?
Tak. Rozmowy są zaawansowane. Więcej powiedzieć nie mogę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska