Na przykład dostarczając stróżom prawa zdjęcia złodziei, zarejestrowane na przykład przez monitoring.
Są też tacy, którzy idą jeszcze dalej. Wieszają takie fotki w miejscach publicznych, opatrując je odpowiednim opisem, który wskazuje jednoznacznie innym, kim jest osoba na fotografii. Naznaczając ją w ten sposób chcą też sami niejako wymierzać sprawiedliwość.
Robili to już właściciele notorycznie okradanych sklepików gdzieś w Polsce, teraz w ten trend wpisuje się torunianka, która już drugi raz straciła rower. Tym razem na Chełmińskim Przedmieściu w Toruniu. Tylko na chwilę spuściła go z oczu. I to wystarczyło złodziejowi. Nagrały go kamery monitoringu i teraz - za sprawą właścicielki skradzionego jednośladu - może on swoje fotki zobaczyć na słupach.
Czy ten elektroniczny zapis pomoże w ustaleniu złodzieja? Tego na razie nie wiadomo. Ale wiadomo, że aby wywiesić w mieście zdjęcia złodzieja, oferować nagrodę za odzyskanie jednośladu i podać swój numer telefonu, trzeba mieć trochę odwagi. Ale przecież bez niej i bez pewnego zaangażowania w rozwiązanie - chyba cały czas sporego - problemu kradzieży rowerów, złodzieje podobni do tego z Chełmińskiego Przedmieścia będą długo czuć się bezkarni. I będą śmiać się w twarz okradanym i tym, którzy mają ich wsadzać za kraty, bo za to przecież płacimy policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?