Oba zespoły miały być czołowymi w bieżących rozgrywkach. Olimpia miała kontynuować świetną grę z poprzedniego sezonu, w którym zajęła czwarte miejsce. Z kolei na Dolnym Śląsku liczyli wreszcie na poważnie na realizację corocznych mocarstwowych zapędów.
Grozi im widmo spadku
Efekt po trzynastu kolejkach jest jednak taki, że biało-zieloni z dorobkiem zaledwie dziewięciu punktów ugrzęźli na przedostatniej pozycji w tabeli. Niewiele lepiej wygląda sytuacja legniczan, którzy mają pięć oczek więcej i w tej chwili sklasyfikowani są na lokacie, oznaczającej konieczność gry w barażach o zachowanie I ligi.
Kolejna strata punktów przez którąś ze stron będzie pogłębieniem trwającego kryzysu. Zwycięstwo być może pozwoli uwierzyć, że nie spełni się najgorszy ze scenariuszy.
Wspólnych mianowników łączących obie ekipy jest wiele. Oba zespoły ostatni raz komplet punktów zgarnęły 19 września, a więc ponad miesiąc temu. Miedź pokonała wówczas 4:1 MKS Kluczbork, z kolei Olimpia zwyciężyła 1:0 z GKS Katowice. Od tamtej pory ci pierwsi trzy razy zremisowali, natomiast przed tygodniem przegrali, z kolei drudzy na odwrót - najpierw zremisowali, a potem trzykrotnie schodzili z boiska pokonani.
Były trenerskie roszady
Co jeszcze łączy Miedź i Olimpię? W obu zespołach w tym roku zmieniano trenerów. Jeszcze w sierpniu Ryszarda Kuźmę na stanowisku pierwszego szkoleniowca klubu z Legnicy zastąpił Ryszard Tarasiewicz.
Z kolei z początkiem września przy Piłsudskiego Tomasza Asenskiego zmienił Artur Skowronek. Także filozofia budowania drużyn jest w obu przypadkach podobna. Zarówno w Grudziądzu, jak i Legnicy, stawiają na doświadczenie. Piłkarze obu ekip z obecnych ich kadr mają na swoim koncie łącznie 2409 meczów w ekstraklasie. Ci z Olimpii zaliczyli ich 921, natomiast z Miedzi 1488.
Nazwiska bez gwarancji
W obu klubach nie brakuje więc „starych wyjadaczy”. Tych z Olimpii dobrze znamy, w kadrze Miedzi są między innymi wcale nie tak dawni kadrowicze - z Łukaszem Gargułą, Wojciechem Łobodzińskim czy Bartoszem Ślusarskim na czele. Na przykładzie tych drużyn widać jednak, że nazwiska nie zawsze są gwarancją sukcesu.
- Nie mamy wyników i jest to szczera prawda - przyznaje Artur Skowronek, trener Olimpii. - Trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że zaczynamy walkę o życie i odpowiedzialność spada na nas. Nie uciekamy od niej. Mam nadzieję, że światło w nas nie zgaśnie. Trzeba zasuwać dalej, bo przed nami jeszcze sporo meczów.
Do kadry gości wróci pauzujący ostatnio za kartki Marcin Kaczmarek, będący najjaśniejszą postacią drużyny obok bramkarza Bartosza Fabiniaka.
Wypadnie z niej natomiast właśnie za kartki Adrian Bielawski, zatem na pozycji młodzieżowca należy spodziewać się Pawła Kowalczyka.
Dodajmy jeszcze, że Olimpii na boisku w Legnicy nigdy jeszcze nie udało się wygrać.
Plan gier - 14. kolejka I ligi
Piątek (w nawiasie godzina rozpoczęcia meczu): Zagłębie Sosnowiec - Chojniczanka Chojnice (19), Arka Gdynia - Stomil Olsztyn (20.30); Sobota: MKS Kluczbork - Drutex-Bytovia Bytów oraz Rozwój Katowice - Pogoń Siedlce (15), Miedź Legnica - Olimpia Grudziądz, GKS Bełchatów - Sandecja Nowy Sącz oraz Wigry Suwałki - Zawisza Bydgoszcz (17); Niedziela: Wisła Płock - Chrobry Głogów i GKS Katowice - Dolcan Ząbki (12.45).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
