Osiedle tylko dla dorosłych. W mini domkach nie ma być miejsca dla dzieci. Bezdzietni i single mile widziani
Zdaniem Milewskiej-Wilk, tu rzeczywiście można wyegzekwować określoną strukturę, np. nie podpisując umów z klientami, którzy mają dzieci, albo nie przedłużając umowy najmu, kiedy pojawia się potomstwo.
Ekspertka tłumaczy też, że gdyby którąś z nieruchomości nabyła inna osoba, egzekwowanie "zakazu dzieci" byłoby trudne. Ale dopóki właściciel jest jeden osiedle faktycznie będzie mogło być "tylko dla dorosłych".
Jej zdaniem "pierwowzorem współczesnych koncepcji tego typu są raczej amerykańskie osiedla dla emerytów". Przyznała też, że próby stworzenia tego typu osiedli miały miejsce już wcześniej w Polsce - m.in. we Wrocławiu.
W Polsce powstały osiedla skierowane do konkretnej grupy osób np. tylko dla katolików.
Takie osiedle powstało w 2012 roku w Warszawie - kryterium doboru było wówczas nie tylko wyznanie (katolicyzm - nie sprecyzowano czy tylko rzymski, czy członkowie innych Kościołów katolickich też mogliby ubiegać się o możliwość zakupu mieszkania), ale również liczba dzieci w rodzinie ("wielodzietność").
Deweloper i pomysłodawca chwalą powstające pod Krakowem "Osiedle Fatimskie" jako odpowiedź na potrzebę, by "mieć sensownych sąsiadów".
W Krakowie z kolei powstało "Osiedle Fatimskie". - Jest dla tych, którzy chcą stworzyć dom, którego sercem są szczęśliwi ludzie polegający na Bogu, który jest ich inspiracją, wsparciem i bezpieczeństwem - napisano na stronie Osiedla.