Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osiem miesięcy milczenia

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Śmierć dziecka nie mieści się w naszym, ludzkim porządku. Tym bardziej gdy jest nagła i gwałtowna. Nie powinny zatem dziwić nikogo ani olbrzymi ból, jaki odczuwa matka 6-letniego Szymona, ani pełne napięcia wyczekiwanie mieszkańców Aleksandrowa Kujawskiego na wyrok sądu w tej sprawie.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/oberlan_malgorzata.jpg" >Śmierć dziecka nie mieści się w naszym, ludzkim porządku. Tym bardziej gdy jest nagła i gwałtowna. Nie powinny zatem dziwić nikogo ani olbrzymi ból, jaki odczuwa matka 6-letniego Szymona, ani pełne napięcia wyczekiwanie mieszkańców Aleksandrowa Kujawskiego na wyrok sądu w tej sprawie.

Oskarżony kierowca nie przyznaje się do winy, nie wyraża skruchy, nadal jeździ samochodem. I to, w społecznym odbiorze, nie mieści się w pojęciu sprawiedliwości. Od tego jednak jest instytucja sądu, by wymierzeniem sprawiedliwości (tej kodeksowej) się zająć. Ile przyjdzie na nią czekać, trudno powiedzieć. Akt oskarżenia przeciwko Jackowi Ż. prokuratura skierowała do aleksandrowskiego sądu w styczniu tego roku. Do pierwszej rozprawy doszło dopiero 17 kwietnia. Druga odbędzie się 20 czerwca i raczej nie będzie końcową.

<!** reklama>Na razie i zeznania świadków wypadku, i opinia biegłego sądowego nie pozostawiają wątpliwości: to oskarżony najechał na dziecko, które w efekcie zmarło. Przedsiębiorca pogrzebowy jednak konsekwentnie, od ośmiu miesięcy, nie przyznaje się do winy i odmawia składania jakichkolwiek wyjaśnień. Ma takie prawo i z niego korzysta.

Ludzie w miasteczku doskonale jednak wiedzą, co przeżywa najbliższa rodzina zmarłego Szymonka. Mną osobiście najbardziej wstrząsnęła opowieść matki o tym, jak odnoszą się do niej członkowie rodziny Ż. Nie dość, że straciła jedyne dziecko, to jeszcze narażona jest na niewybredne zaczepki i inne szykany. Z najzwyklejszym ludzkim poczuciem przyzwoitości nie ma to nic wspólnego.

Występujący w sądzie prokurator mówi o tym, że proces to rzecz dynamiczna: wszystko w jego trakcie może się zdarzyć. Także i to, że Jacek Ż. przyzna się do winy, wyrazi żal i skruchę. Mnie na razie, po rozmowach z mieszkańcami miasteczka i próbie rozmowy z Jackiem Ż., trudno w to uwierzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska