Budynek należy do miasta, jest w zarządzie Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i stoi pusty od czasu wyprowadzki ostatnich miejskich lokatorów w 2015 roku. Ładna, modernistyczna willa powstała w początkach XX wieku (źródła mówią o latach 30.) dla rodziny urzędnika wojewódzkiego, Maksymiliana Dąbrowskiego (według Tygodnika Toruńskiego i przedwojennej księgi adresowej miasta Torunia).
Przy posesji znajduje się duży, ładny ogród, który w swoich najlepszych czasach był jej ozdobą. Od kilku lat budynek i zieleń w tym miejscu są bardzo zaniedbane. Wkrótce mają zyskać drugie życie. Powstanie tu bowiem ośrodek opiekuńczo - wychowawczy dla czternaściorga dzieci i młodzieży w wieku od 10 do 18 lat wychowanków ośrodka przy ul. Donimirskiego.
Obejrzyj: Wyzwolenie Torunia w 1945 roku [WIDEO]
- Budynek placówki na Rubinkowie jest bardzo duży, a my chcemy stworzyć dzieciom warunki najbliższe tym domowym, dlatego nasz wybór padł na nieruchomość przy ul. PCK 10 - tłumaczy Jarosław Bochenek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Toruniu.
Obiekt ma prawie 250 metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej i przejdzie gruntowną modernizację: podłóg, ścian, wszystkich instalacji i dachu. Okna wymienione będą na drewniane.
Budynek ma być dostosowany do potrzeb niepełnosprawnych. Zostanie też ocieplony. Zmieni się również ogród przy posesji. Pojawią na nim huśtawki, karuzela, betonowy stół do ping-ponga. Znikną drzewa i krzewy. Urzędnicy zaplanowali ich wycinkę i nasadzenie nowej roślinności.
Toruński Urząd Miasta szuka właśnie firmy, która w pół roku upora się z gruntownym remontem i przebudową. Budynek ma być gotowy w lipcu.
Warto przeczytać: Toruńsko-bydgoska bitwa śmieciowa
Urzędnicy liczą też na dofinansowanie do remontu z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
- Złożyliśmy odpowiedni wniosek w tej sprawie - informuje Marcin Maksim, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Torunia.
Do lipca budynek ma być gotowy, ale potem trzeba będzie go jeszcze wyposażyć. Wychowankowie mogliby w nim zamieszkać w drugiej połowie tego roku. Dyrektor MOPR w sprawie terminów jest jednak bardzo ostrożny.
- Wszystko zależy od wyniku przetargu i postępu remontu - przyznaje Jarosław Bochenek z MOPR.
Dla kogo ten dom?
Do placówek opiekuńczo - wychowawczych (dawniej Domy Dziecka) trafiają dzieci i młodzież powyżej 10 roku życia, w tym dzieci, które z różnych względów nie funkcjonują dobrze w zawodowych rodzinach zastępczych i rodzinnych domach dziecka.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?