Według śledczych, Mateusz P. oszukiwał internautów przez ponad rok, od 5 czerwca 2015 roku do 19 czerwca 2016 roku. Oferował do sprzedaży w sieci konsole do gier komputerowych. W czasie transakcji nie posługiwał się swoim nazwiskiem, tylko wykorzystywał do tego dane innych osób. Mimo tego udało się go namierzyć, co pokazuje, że tak naprawdę nikt w sieci nie jest do końca anonimowy.
Czytaj także: Kulisy pobytu Stinga w Toruniu
Niestety nim 23-latek został zatrzymany udało mu się naciągnąć prawie sto osób, które zamówionego towaru nigdy nie otrzymały, choć wcześniej za niego zapłaciły.
Oskarżony zgarnął w ten sposób ponad 41 tysiące złotych. Ponadto w czasie przeszukania miejsca jego zamieszkania znaleziono tam narkotyki.
Prokuratura uznała w akcie oskarżenia, że 23-latek uczynił sobie z tych oszustw stałe źródło dochodu, dlatego w przypadku Mateusza P. nie może być mowy o wyroku w zawieszeniu. Musi iść do więzienia. I tak też prawdopodobnie będzie, ponieważ oskarżony zgodził się na dobrowolne podanie się karze bez przeprowadzania procesu.
Polecamy: Jest wyrok na zboczeńca ze Skarpy
- Uzgodnił z prokuratorem wyrok 2, 5 roku pozbawienia wolności. Musi też zwrócić oszukanym wszystkie pieniądze, które od nich wyłudził – mówi Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Na karę w takim wymiarze musi jeszcze zgodzić się są ale zwykle jest to tylko formalność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?