Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjentowi będzie prościej dostać receptę

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Po interwencji „Nowości” szefostwo przychodni Hipokrates zapowiada złagodzenie restrykcyjnego systemu wydawania recept powtórkowych przewlekle chorym pacjentom.

<!** Image 3 align=none alt="Image 212849" >
Po interwencji „Nowości” szefostwo przychodni Hipokrates zapowiada złagodzenie restrykcyjnego systemu wydawania recept powtórkowych przewlekle chorym pacjentom.

<!** reklama>

Przychodnie Lekarskie Hipokrates to między innymi dwie placówki - przy ulicy Dekerta i ulicy Polnej, ale nowe reguły wydawania recept powtórkowych objęły też dużą przychodnię Nowak&Nowak przy ulicy Filtrowej (połączone osobami właścicieli).

To właśnie w tej ostatniej doszło do kontroli Narodowego Funduszu Zdrowia, po której wywrócono do góry nogami system wydawania recept powtórkowych. Chorujący przewlekle, stale przyjmujący leki, w tym między innymi dzieci otrzymujące specjalistyczne mleko modyfikowane, żeby dostać kolejną receptę, muszą udać się do gabinetu lekarza.

- Była kontrola NFZ, nie można zamówić recept zaocznie przez rejestrację, od teraz wolno tylko podczas wizyty w gabinecie lekarskim - słyszymy od pielęgniarki w rejestracji przychodni przy ul. Dekerta.

Potwierdza nam to Lech Nowak, prezes Przychodni Lekarskich Hipokrates: - Ustawa mówi wyraźnie, że receptę otrzymuje się podczas wizyty lekarskiej, która składa się z badania albo z wywiadu i ordynacji leków.

- Istne wariactwo - komentuje jeden z lekarzy przychodni Hipokrates.

Przez ostatnie dni zamiast diagnozować chorych głównie wypisuje recepty. Przed jego gabinetem ogonek ludzi po recepty powtórkowe. I co chwila dochodzą kolejni, „z ulicy”, zaskoczeni zmianami, zdezorientowani, proszący lekarza czy w drodze wyjątku przyjąłby na wizytę. Tylko po receptę.

- Robimy sztuczny tłok - komentują pacjenci w kolejce do lekarza i zastanawiają się, co będzie, gdy przyjdzie sezon grypowy i gdy do już długiego ogonka tych „tylko po receptę” staną jeszcze chorzy.

Gdy sprawę wyjaśniamy w Narodowym Funduszu Zdrowia okazuje się, że doszło do nieporozumienia.

- Nasi kontrolerzy zostali źle zrozumiani - mówi Jan Raszeja, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia i twierdzi, że nie ma takiego prawa, które obligowałoby do wydawania lekarstw powtórkowych w gabinecie lekarskim. - Owszem, w trosce o pacjenta zalecamy, żeby leki powtórkowe wypisywać podczas wizyty, ale nie jest to obowiązującym prawem.

Jan Raszeja zapewnia, że system zaocznego wydawania recept jest zgodny z prawem i działa w wielu toruńskich przychodniach.

- Decyzję, jak wydawać recepty powtórkowe pozostawiamy lekarzom, w końcu to oni ponoszą odpowiedzialność za leczenie pacjenta - podkreśla w rozmowie z „Nowościami”.

Szefostwo Hipokratesa sypie głowę popiołem.

- Doszło do nieporozumienia - przyznaje prezes Lech Nowak i obiecuje. - Złagodzimy restrykcyjny system wydawania recept.

Znów to lekarz będzie decydował, czy lek można przepisać zaocznie, czy też potrzebna jest wizyta pacjenta w gabinecie lekarskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska