Palacze nie chcą znać stanu płuc

Do końca roku w kilku przychodniach Torunia zostały do wykorzystania bezpłatne badania wykrywające groźne choroby we wczesnym stadium. Szkoda, żeby przepadły.

W Miejskiej Przychodni Specjalistycznej w Toruniu limit miejsc na wszystkie programy profilaktyczne został już wyczerpany.

Chętnie na cytologię

– Te programy cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Największym – program kardiologiczny i wczesnego wykrywania chorób płuc. Pierwszy finansowany był przez miasto, drugi przez Narodowy Fundusz Zdrowia – mówi Elżbieta Ryczek, kierownik działu organizacji i nadzoru w MPS. – Dlatego na kolejne takie badania zapraszamy dopiero w styczniu.

Sporo wolnych miejsc mają natomiast w „Citomedzie”.

– Można się u nas jeszcze zgłaszać na bezpłatną mammografię i badania związane z wczesnym wykrywaniem przewlekłej obturacyjnej choroby płuc – tłumaczy Katarzyna Ramlo, dyrektor „Citomedu”. – Dużo chętnych przychodziło na cytologię związaną z programem wczesnego wykrywania raka szyjki macicy i mammografię, choć kobiety narzekały na ograniczony przedział wiekowy narzucony przez NFZ. Tłumaczyliśmy, że każda pacjentka może mieć zrobione takie badanie bezpłatnie, jeśli przyniesie skierowanie od lekarza. Mały był popyt na program przeznaczony dla palaczy tytoniu. Widocznie nie chcą wiedzieć, jaki jest stan ich płuc.

Na mammografię w „Citomedzie” mogą jeszcze zapisać 150 kobiet (w wieku 50-69 lat), na badania płucne jest aż 300 wolnych miejsc (dla pacjentów od 40 do 65 lat – palaczy lub byłych palaczy).

Palacze są oporni

Podobne spostrzeżenia co do palaczy tytoniu mają w Zespole Przychodni OLK.

– Do końca roku możemy przyjąć nieograniczoną grupę palaczy – zapewnia Elżbieta Różycka z działu obsługi pacjenta w OLK-u. – Palacze są bardzo oporni. Boją się tego badania.

W OLK-u mają jeszcze 60 miejsc na cytologię i 80 na kontrolę poziomu cholesterolu, trójglicerydów i glukozy w programie kardiologicznym.

W Akademickiej Przychodni Lekarskiej wciąż przyjmują pacjentki na bezpłatną cytologię robioną w ramach programu profilaktycznego raka szyjki macicy. Wyczerpały się już limity na bezpłatną mammografię w szpitalach przy ul Batorego i św. Józefa.

– Pacjentki zapisane są na terminy do końca roku. Jest nawet lista rezerwowa – zaznacza dr Anna Guz, kierownik Zakładu Radiologii bielańskiego szpitala.