[break]
„Informujemy, że w Zarządzie PKP PLK SA Zakład Linii Kolejowych w Bydgoszczy znajdują się przejazdy, gdzie zagrożenie bezpieczeństwa, ruchu kolejowego i drogowego jest wyższe (...).
Pozyskane inwestycyjne środki finansowe tutejszy zakład w pierwszej kolejności przeznacza na takie właśnie przejazdy” - czytamy w liście, podpisanym przez Witolda Nowaka, zastępcę dyrektora zakładu.
Po ośmiu miesiącach od otrzymania tego listu Kamila O. pochowała dwoje swoich dzieci. Zosia i Mateusz zginęli na przejeździe, którego dotyczy cytowana korespondencja. Po dziewięciu miesiącach natomiast matka usłyszała zarzut doprowadzenia do śmierci swoich pociech. Ze strony kolei nikt żadnych zarzutów nie usłyszał.
Zastanawiam się, czy autor listu do pani Kamili O. dziś także nie ma cienia wątpliwości, co do swoich racji...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
