5 z 5
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Pan sekretarka, pani dyrektor i słowo "seks". Historia z przedszkola w Toruniu
Pan sekretarka, pani dyrektor i słowo "seks". Historia z przedszkola w Toruniu
Najciekawsza chyba jest trzecia prawda, czyli to, co o sprawie można usłyszeć od pracowników przedszkola.
Zobacz także: Mistrzowie parkowania w Toruniu!
- Pan Korneliusz czuł się u nas jak w raju. Rodzynek między wieloma młodymi kobietami - opowiadają. - Pani dyrektor natomiast za bardzo mu zaufała. Niepotrzebnie opowiadała mu o swoich prywatnych sprawach. On to teraz najwyraźniej wykorzystuje...
Wszystkie trzy prawdy, obszernie - w piątkowym Magazynie "Nowości"
Polecamy: Czy potrafisz mówić po toruńsku?