Jak pech, to pech. Akurat wczoraj, w obliczu zbliżającego się apogeum tegorocznych niskich temperatur w naszym regionie, nastąpiła awaria sieci ciepłowniczej w rejonie ulic Świętopełka, Batorego i Kościuszki.
<!** Image 3 align=none alt="Image 184819" sub="Ekipy remontowe natychmiast po wykryciu awarii zabrały się za jej usuwanie /Fot.: Adam Zakrzewski">Czy to oznacza, że będą zimne kaloryfery w pobliskich mieszkaniach?
Tego wczoraj do godzin wieczornych nikt nie był w stanie nam powiedzieć. Sytuacja mogła się zmienić w ciągu kilku godzin. Do chwili oddawania tego numeru do druku ciepło do mieszkań w okolicy nieszczelnego ciepłociągu nadal płynęło.
<!** reklama>- Awarię sieci ciepłowniczej wykryto w rejonie ulic Świętopełka, Batorego i Kościuszki - informowała nas wczoraj Julita Karpińska, rzeczniczka prasowa firmy Cergia, która dostarcza ciepło do większości toruńskich mieszkań. - Już od godziny 13 prowadziliśmy prace mające na celu dokładne zlokalizowanie miejsca wycieku.
Krótko po zgłoszeniu awarii „Nowości” były na miejscu nieszczelności.
- Najpierw pojawiła się para w studzienkach - mówi Marek Meszko, szef brygady „szybkiego reagowania”, którą zastaliśmy przy pracy na skwerze przed jednym z budynków przy ul. Świętopełka. - To, że coś niedobrego dzieje się w sieci ciepłowniczej, widać też na urządzeniach pomiarowych. Wychwytują one każdy wyciek, bo od razu zarejestrują spadek ciśnienia w sieci. Problemem jest jednak często dokładne zlokalizowanie nieszczelności. Tym razem kopiemy akurat tu, bo wyraźnie z gruntu sączy się para. Czy to w tym miejscu nastąpiła awaria, nie wiadomo.
Wczoraj para wydobywała się z kilku jeszcze miejsc w tym rejonie. Najczęściej ze studzienek kontrolnych.
- Po południu zlokalizowaliśmy miejsce wycieku - poinformowała nas rzeczniczka Cergii. - Nastąpił on przed budynkiem przy ul. Świętopełka 4-18. - Ze względu na niskie temperatury na zewnątrz i troskę o zachowanie komfortu cieplnego naszych odbiorców, usunięcie nieszczelności planujemy na piątek od godz. 8, tak aby było to jak najmniej odczuwalne. Przerwa w dostawie ciepła dotyczyć może łącznie około 40 budynków w rejonach tych trzech ulic.
Czy rzeczywiście awaria będzie usuwana dopiero dzisiaj rano, nie wiadomo. Wszystko zależało od intensywności wycieku. Jeszcze wczoraj Cergia uzupełniała straty ciepłej wody w sieci. Jeśli jednak nie byłaby w stanie utrzymać odpowiedniego ciśnienia, dopływ energii cieplnej należałoby wyłączyć i przystąpić do naprawy jeszcze minionej nocy.
Spośród 40 budynków zagrożonych wyłączeniem ciepła zdecydowana większość należy do SM „Kopernik”. To wszystkie bloki po prawej stronie ul. Świętopełka.
- Natychmiast po otrzymaniu informacji z Cergii o awarii powiadomiliśmy o możliwości wyłączenia ogrzewania naszych mieszkańców - mówi Marek Żółtowski, prezes „Kopernika”. - Wywiesiliśmy ogłoszenia w gablotach w klatkach schodowych. Mam nadzieję, że jeśli dojdzie do przerwy w dostawach ciepła, będzie ona krótka. Jesteśmy jednak przygotowani na najgorsze. W skrajnym przypadku będziemy musieli spuszczać wodę z kaloryferów w klatkach schodowych, aby nie popękały. Mieszkańców swoich dwóch bloków w rejonie awarii poinformowała również SM „Geofizyka”.
Bardzo stara sieć
Sieć ciepłownicza w rejonie awarii pochodzi z lat 70.
Jak na ironię jest przewidziana do wymiany w przyszłym roku w ramach dużego programu modernizacji kanałowych sieci ciepłowniczych i central cieplnych w Toruniu, współfinansowanego przez NFOŚiGW.
Aktualizacja
Zgodnie z zapowiedzią w godzinach porannych zakończyła się naprawa sieci ciepłowniczej. W tej chwili (godz. 10:00) Na obszarze dotkniętym awarią kaloryfery są letnie. Do godzin wieczornych sytuacja powinna wrócić do normy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
