<!** Image 1 align=left alt="Image 216531" >Kilka dni temu odebrałem telefon od Czytelnika przerażonego stanem wystawionych na sprzedaż koszar rudackich.
Mamy tu do czynienia z bardzo cennym zabytkiem, jednak jego wartość najbardziej chyba w tej chwili doceniają poławiacze złomu. Robią to naturalnie we właściwy sobie sposób, czyli kradnąc metalowe dzieła sztuki z przełomu XIX i XX wieku.
<!** reklama>
Czytelnik zasugerował pomoc miasta, bo przecież nikt tego zrujnowanego molocha za miliony, na jakie wycenia go Agencja Mienia Wojskowego, nie kupi. Zdaję sobie z tego sprawę, bo też beznadziei przy ulicy Podgórskiej przyglądam się od lat. Nie dziwię się, że nikt nie chce inwestować wielkich sum w budynki wymagające kapitalnego remontu, a na dodatek położone jeszcze w niezbyt obecnie atrakcyjnej dla przedsiębiorców części miasta.
Magistrat także tu nie jest wybawieniem, bo i jemu taka inwestycja się nie opłaca. Mieszkania socjalne taniej jest wybudować od nowa, niż lokować je w przerabianych obiektach. Wojskowi nie mogą sobie z tym poradzić i nie wierzę specjalnie w to, by sytuację nagle i na korzyść zmienił podział gruntu, o jaki AMW zabiega.
Jedynym wyjściem z sytuacji może być ścisła współpraca agencji i Urzędu Miasta. Stare koszary często przecież są zamieniane na hotele, nowoczesne centra rozrywkowe. Wojsko ich jednak na Rudak nie przyciągnie, musi mu w tym pomóc miasto, które na ewentualnym sukcesie przedsięwzięcia również przecież skorzysta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?