Pasażer toruńskiego MZK czeka na autobus pod chmurką

[break]
Naszej Czytelniczce konkretnie chodzi o przystanek autobusowy MZK przy ulicy Olimpijskiej, z którego korzysta najczęściej. Nie ma na nim ławki, brakuje choćby skromnego zadaszenia chroniącego przed deszczem i śniegiem.
- Tymczasem idzie jesień - zauważa torunianka i pyta, czy kolejny sezon mieszkańcy będą czekać na autobusy w deszczu?

Prawie połowa bez osłony

Sprawdziliśmy, ile jeszcze takich nieosłoniętych przystanków Miejskiego Zakładu Komunikacji jest w Toruniu. Okazuje się, że prawie połowa przystanków autobusowych nie ma wiat - z 457 aż 203. Zdecydowanie lepiej jest na przystankach tramwajowych. Na 94 w całym Toruniu aż na 84 czekając na tramwaj nie zmokniemy, a nawet - jeśli nam się uda - usiądziemy na chwilę.
Spytaliśmy w MZK, czy wiaty to aż taki luksus w mieście i co decyduje, że w jednych miejscach są, a w innych nie ma ich od lat. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że decydujące są koszty.
- Wiaty są ustawiane na tych przystankach, gdzie wymiana pasażerów jest duża i gdzie jest techniczna możliwość ich ustawienia - informuje Piotr Reich, rzecznik toruńskiego MZK. - Na przykład na przystankach końcowych dla osób wysiadających - dodaje rzecznik i zaznacza, że okazją do postawienia wiaty są m.in. nowe inwestycje związane z komunikacją miejską.

Wiata i ławki do końca września

Pasażerkę z ul. Olimpijskiej rzecznik MZK za wszelkie niedogodności przeprasza, zapewniając przy tym jednocześnie, że jeszcze do końca września tego roku na pętli przy ulicy Olimpijskiej stanie wiata i ławki. Zadanie zrealizuje Wydział Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta.