Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Przedpełski ma następców

Piotr Bednarczyk
Mirosław Kowalik ze swoimi wychowankami: Pawłem Wolenderem (z lewej) i Dawidem Krzyżanowskim
Mirosław Kowalik ze swoimi wychowankami: Pawłem Wolenderem (z lewej) i Dawidem Krzyżanowskim Sławomir Kowalski
Rozmowa z Mirosławem Kowalikiem, byłym żużlowcem Apatora, obecnie trenerem młodzieży Unibaksu Toruń.

Przepracowaliście okres przygotowawczy zgodnie z planem?

[break]
Jak najbardziej, uważam, że chłopacy przepracowali zimę bardzo owocnie i sumiennie. Widać to już po pierwszych okrążeniach, jakie zrobili na torze. Dla mnie najlepszym wykładnikiem jest to, jak poważnie podchodzili do treningów.

To co robiliście?

Trzy razy w tygodniu mieliśmy zajęcia w sali gimnastycznej, do tego w siłowni, ostatnio nawet dwa razy tygodniowo. Staram się zaszczepić u młodych zawodników również miłość do hokeja na lodzie. Muszę powiedzieć, że chodzą na lodowisko bardzo chętnie, lubią w niego grać. Praktycznie całe tygodnie były wypełnione treningami. Oprócz tego byliśmy na zgrupowaniu na nartach.
Ilu zawodników obecnie liczy szkółka Unibaksu?
Dziesięciu, jeśli mówimy tylko o tych, którzy mają już zdaną licencję lub przystąpią do zdawania na nią w najbliższym czasie, gdy tylko skończą 15 lat.
Jak by Pan porównał zaangażowanie młodzieży do treningów do czasów, kiedy to Pan zaczynał swoją przygodę z żużlem?
To zupełnie inny poziom porównawczy. My kiedyś bardzo się staraliśmy, odbywało się to na innych zasadach. Jeszcze kilka lat temu był taki okres, że młodzi ludzie chcieli być od razu wielkimi gwiazdami, nie wkładając w to wiele pracy. Ale to się zmieniło. U chłopaków, z którymi teraz pracuję, widać wielką chęć, zaangażowanie. A jeśli tylko zauważymy, że ktoś ma mniejsze chęci, od razu tłumaczymy mu, że bez pracy nie ma żadnych szans na osiągnięcie sukcesu i odnosi to skutek. Szybko dołącza do czołówki najambitniejszych.
Dostają taki wycisk, jak Wy, z czasów treningów z Ryszardem Neunertem?
To są treningi, po których rzeczywiście czasami młodzi zawodnicy padają z wycieńczenia. Chociaż Ryszard Neunert prowadził zupełnie inny tok przygotowań. Oczywiście, są elementy, które się powielają, ale generalnie odbywa się to inaczej. Od wielu lat zajmuje się tym Zbigniew Wójtowicz, to znakomity fachowiec i wie, co robi.
Są w szkółce jakieś talenty na miarę Pawła Przedpełskiego?
Myślę, że tak. Nie chciałbym w tej chwili rzucać nazwisk, bo nie jestem wróżką czy prorokiem, ale mogę zapewnić, że jest kilku chłopaków, którzy rokują bardzo dobrze. Wszystko, oczywiście w ich rękach. Niebawem, gdy będziemy mieli za sobą więcej treningów, będę mógł powiedzieć więcej, ale mam nadzieję, że kilku z tych chłopaków będzie naprawdę dobrymi zawodnikami.
W jakich imprezach będzie w tym sezonie startowała nasza młodzież?
W tym roku będzie więcej okazji do startów dla najmłodszych. Nie ma już wśród juniorów Łukasza Przedpełskiego, braci Pulczyńskich. W zawodach typu Pomorska Liga Młodzieżowa, Wielkopolska Liga Młodzieżowa, Liga Juniorów itp. będą startowali szkółkowicze. Paweł Przedpełski i Oskar Fajfer będą wystartują tylko wtedy, gdy zechcą sprawdzić sprzęt. Generalnie będziemy dawać szansę tym, którzy potrzebują jak najwięcej jazdy, czyli ci najmłodsi.
A jak wygląda sprawa ze sprzętem dla szkółki?
Jeżeli ktoś powie, że nie ma na czym jeździć, to skłamie. Jestem mocno zbudowany tym, czym dysponujemy. Mamy bardzo dobry sprzęt, niektórzy dostali nowe silniki, inni świeżo wyremontowane, narzekać naprawdę nie ma na co. I tak powinno być. Reszta należy już do samych zawodników.
Ilu nowych licencji w Unibaksie możemy się spodziewać w tym sezonie?
Mamy pięciu zawodników przygotowywanych do zdania na licencję. I - powtórzę - są to utalentowani chłopacy.
Co sprawia większą satysfakcję? Prowadzenie ekstraligowego zespołu czy wychowanie od podstaw nowego zawodnika?
To bardzo przyjemna praca być menedżerem ekstraligowej drużyny i, oczywiście, duży prestiż. Tu są zupełnie inne wymagania. Ale, jak mam być szczery, praca z młodzieżą bardziej chyba mi odpowiada. To jest zajęcie, w którym siebie widzę, które mi pasuje i sprawia większą satysfakcję.
Skoro już mówimy o ekstralidze - w tym sezonie, z powodu kary nałożonej przez Komisję Orzekającą Ligi, nie będzie mógł w parkingu podczas meczów przebywać menedżer Sławomir Kryjom. Prowadzenie drużyny spadnie więc na Pana i Jana Ząbika. Jak dacie sobie radę opanować zespół gwiazd, w którym każdy jest dużą osobowością?
Rzeczywiście, ale skoro ktoś jest dużą osobowością, to powinien wiedzieć, że trzeba dostosować się do potrzeb drużyny i osobiste ambicje odłożyć na bok. Jestem przekonany, że sobie poradzimy.
Minus osiem punktów to dużo czy mało?
Uważam, że to bardzo dużo. Pomimo tego, że personalnie mamy bardzo mocną i świetną drużynę, musimy naprawdę uważać, żeby w głupi sposób nie stracić jakichś punktów. Trzeba też zgarnąć komplet bonusów. Odrobienie tych ośmiu punktów nie będzie łatwym zadaniem, ale ja zawsze staram się być optymistą. Będzie ciężko, ale damy radę.
Jak ocenia Pan po pierwszych treningach trójkę rekonwalescentów: Tomasza Golloba, Chrisa Holdera i Emila Sajfutdinowa?
Nie widać, że mieli urazy. Tomek Gollob zachowuje się na motocyklu, jak gdyby nic się nie stało. Z uwagą przyglądałem się jeździe Chrisa Holdera, którego uraz był najgroźniejszy i który pauzował najdłużej. Widać, że rozpędu nabrał w zimę w Australii. Gdyby ktoś nie wiedział, że miał tak ciężką kontuzję, to po jego pierwszych okrążeniach przejechanych na Motoarenie by się tego nie domyślił. Na razie wszystko jest ok. Rozmawiałem też z Emilem Sajfutdinowem i mówił, że żadnych dolegliwości nie odczuwa. Nic mu nie przeszkadza w jeździe. Wydaje się, że jest to tak samo klasowy zawodnik, jakim był jeszcze w połowie ubiegłego sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska