Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy raz na wyjeździe

Redakcja
Torunianie w Kutnie cieszyli się z pierwszego wyjazdowego zwycięstwa
Torunianie w Kutnie cieszyli się z pierwszego wyjazdowego zwycięstwa Sławomir Kowalski
Koszykarze Polskiego Cukru nie zwalniają tempa w nowym roku. W sobotę odnieśli drugie zwycięstwo w tym miesiącu. W Kutnie w prestiżowym spotkaniu pokonali Polfarmex 80:70.

Od kilku lat potyczki drużyn z obu miast dostarczają sporo emocji. Nie inaczej było tym razem. Komplet widzów, w tym spora grupa przyjezdnych fanów, był świadkiem ciekawego spotkania.

- Chciałem przeprosić kibiców, bo wiem jak ważny był to mecz dla tego klubu i miasta - powiedział po spotkaniu najskuteczniejszy gracz gospodarzy Bartłomiej Wołoszyn. - Chcieliśmy go wygrać. Przygotowania były bardzo dobre. Zespół z Torunia pokazał jednak nasze mankamenty i musimy się teraz na nich skupić.

Gospodarze dobrze zaczęli. Po trafieniach zza linii 6,75 m Marcina Malczyka i Kevina Johnsona Polfarmex prowadził w 2. min. 6:0. Odpowiedź torunian była jednak natychmiastowa. W kolejnych pięciu minutach torunianie zdobyli dwanaście „oczek” z rzędu i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania.

Po pierwszej kwarcie było 16:13 dla gości, ale już chwilę po rozpoczęciu drugiej części gry ekipa Miliji Bogicevicia prowadziła po „trójce” Marcina Sroki 22:13.

Gospodarze nie dali za wygraną, ale dzięki dobrej obronie torunian nie byli w stanie znacząco zmniejszyć strat. Przed przerwą zbliżyli się jedynie na cztery punkty (37:33 dla Polskiego Cukru).

Po zmianie stron torunianie grali koncertowo. Pierwsze pięć minut wygrane 13:3 sprawiło, że Twarde Pierniki prowadziły już 50:36.

W kolejnych minutach miejscowi zmniejszyli nieco straty, ale nie byli w stanie realnie zagrozić torunianom. Dzięki temu ekipa Miliji Bogicevicia mogła się cieszyć z pierwszego wyjazdowego zwycięstwa.

- To był bardzo ciekawy mecz - zaznaczył serbski szkoleniowiec torunian. - Pogratulowałem moim zawodnikom postawy w tym spotkaniu. W hali było bardzo tłocznie, ale mój zespół wytrzymał presję. Kontrolowaliśmy mecz w taki sposób, w jaki chcieliśmy. Kwamain Mitchell nie miał łatwych pozycji. Dzięki dobrej obronie udało się go powstrzymać.

Postawę Polskiego Cukru docenił trener Polfarmeksu.

- Gratulacje dla drużyny z Torunia - dodał Jarosław Krysiewicz. - Była dzisiaj lepszą ekipą. Mieliśmy pewien plan na to spotkanie, ale nie udało się go zrealizować. Próbowaliśmy zacząć nieco inną wyjściową piątką, żeby mieć mocniejszych rezerwowych. W pewnym stopniu to się udało, bo Bartłomiej Wołoszyn zagrał dobre zawody. Do zwycięstwa to jednak nie wystarczyło.
W sobotę o godz. 18. Polski Cukier zagra we Włocławku z Anwilem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska