Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Olimpii Grudziądz wygrali ze Stomilem Olsztyn. Awans do ekstraklasy jest realny [KONKURS]

Karol Piernicki
Karol Piernicki
Piłkarze Olimpii Grudziądz (na pierwszym planie Jakub Łukowski) ciągle mogą myśleć o awansie do ekstraklasy
Piłkarze Olimpii Grudziądz (na pierwszym planie Jakub Łukowski) ciągle mogą myśleć o awansie do ekstraklasy Piotr Bilski
Piłkarze grudziądzkiej Olimpii zrewanżowali się za środową domową porażkę z Chojniczanką Chojnice. Wygrali na wyjeździe ze Stomilem Olsztyn i wciąż są w grze o awans do ekstraklasy.

Grudziądzanie do spotkania 32. kolejki I ligi przystąpili z wracającym po kontuzji Jakubem Wrąblem w bramce.

Wciąż jednak nie było w składzie czołowego napastnika ligi Karola Angielskiego, który nie zagra już do końca sezonu. Ale nie przeszkodziło to biało-zielonym w odniesieniu cennego zwycięstwa.

Czytaj także: Ekipa MRGARDEN GKM Grudziądz przegrała z Wrocławiem. Twierdza padła po blisko dwóch latach [ZDJĘCIA]

Grudziądzanie rozpoczęli od mocnego uderzenia

Niedzielne starcie znakomicie rozpoczęło się dla gości, którzy już w 13. minucie wyszli na prowadzenie.

Adam Banasiak otrzymał znakomite podanie i dobrze znalazł się w polu karnym, a potem nie miał problemów z pokonaniem Michała Leszczyńskiego.

W dalszej części pierwszej połowy przeważali gracze Olimpii, choć w samej końcówce dobre okazje do wyrównania mieli zawodnicy Stomilu.

Raz groźny strzał oddawał Krzysztof Szewczyk, z kolei w 41. minucie po oskrzydlającej akcji gospodarze na raty uderzali na bramkę przyjezdnych, jednak bez skutku.

Drugi cios Olimpii po przerwie

Po zmianie stron spotkanie znakomicie rozwinęło się dla walczących o awans do ekstraklasy grudziądzan.

Już trzy minuty po wznowieniu gry składną kontrę Olimpii wykończył grający z konieczności w napadzie Damian Michalik i było 2:0.

Dziewiętnaście minut później ten sam zawodnik podwyższył na 3:0, wykorzystując kuriozalną interwencję golkipera zespołu z Olsztyna.

Miejscowi próbowali do końca walczyć o zmianę rezultatu.

Na dwanaście minut przed zakończeniem pojedynku wreszcie te starania przyniosły skutek. Karol Żwir mocnym uderzeniem z bliskiej odległości zaskoczył Wrąbla.

Gospodarze nadal atakowali. W 85. minucie przedzierali się prawą stroną. Dobrze jednak spisywała się obrona biało-zielonych, pewnie interweniował bramkarz Olimpii. Wszystko to sprawiło, że grudziądzanie dowieźli bardzo cenne zwycięstwo do samego końca.

Ostatecznie Olimpia zwyciężyła w Olsztynie 3:1. Taki wynik sprawia, że na dwie kolejki przed końcem bieżącego sezonu podopieczni Jacka Paszulewicza nadal liczą się w walce o awans do piłkarskiej ekstraklasy.

Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz 1:3 (0:1)

0:1 - A. Banasiak (13), 0:2 - D. Michalik (48), 0:3 - D. Michalik (67), 1:3 - K. Żwir (78)

OLIMPIA: Wrąbel - Ciechanowski, Klemenz (żk), Kasperkiewicz, Woźniak - Kaczmarek (84. Jasiński), Smoliński, Kurowski, Banasiak (86. Kłus), Feruga, Michalik (79. Warchoł).

- Gratuluję trenerowi rywali zwycięstwa. Widać, jaką pracę wykonuje z zespołem - powiedział na pomeczowej konferencji Adam Łopatko, trener Stomilu. - Przeciwnik zagrał wyrachowanie i to, co sobie założył. My nie potrafiliśmy do swojego grania dojść. Nie było operowania piłką i dlatego trudno było stworzyć sytuacje w pierwszej fazie meczu. Sami zrobiliśmy sobie krzywdę. Bramki stracone to jest kuriozum.

Nieco lepiej miejscowi prezentowali się, gdy na boisku pojawili się zmiennicy.

- Trzeba powiedzieć sobie szczerze, że brakuje nam jakości i z tego też powodu tracimy takie bramki - dodał szkoleniowiec olsztynian. - Zmiany na pewno ożywiły to spotkanie, ale nie oznacza to, że tak dobrze gralibyśmy od samego początku spotkania.

Olimpia wykonała swój plan bardzo dobrze.

Wobec wyników innych meczów (punkty u siebie straciło Zagłębie Sosnowiec), awansowała w tabeli na trzecią lokatę z zaledwie oczkiem straty do drugiej, premiowanej awansem. Na dwie kolejki przed końcem sytuacja grudziądzan jest więc bardzo dobra.

- W Olsztynie zdobyliśmy cenne punkty - stwierdził Jacek Paszulewicz, opiekun Olimpii. - Moi zawodnicy dobrze zareagowali po porażce z Chojniczanką. Bardzo chcieliśmy się tutaj zrewanżować i zrehabilitować. Też uważam, że graliśmy wyrachowaną piłkę. Mecz był pod naszą kontrolą przez około godzinę. Później zmiany Stomilu zmieniły to oblicze.

Mimo kilku okazji gospodarzy, mecz zakończył się dość pewną wygraną przyjezdnych.

- Stomil nie położył się przed nami - kontynuował szkoleniowiec gości. - My po prostu narzuciliśmy swoje warunki gry i zmusiliśmy gospodarzy do ciężkiej pracy. W pierwszej połowie posiadanie piłki było po naszej stronie. W drugiej spotkanie stało się bardziej otwarte i obie strony miały swoje szanse. Cieszymy się, że nadal jesteśmy w grze o najwyższe cele w lidze.

32. kolejka I ligi piłki nożnej - wyniki

Zagłębie Sosnowiec - Stal Mielec 1:1, Miedź Legnica - GKS Tychy 3:2, Podbeskidzie Bielsko-Biała - Sandecja Nowy Sącz 2:1, Znicz Pruszków - Górnik Zabrze 1:2, GKS Katowice - MKS Kluczbork 2:3, Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz 1:3, Chojniczanka Chojnice - Drutex-Bytovia Bytów 1:1, Chrobry Głogów - Wigry Suwałki 2:1.

Tymczasem w najbliższy czwartek 25 maja o godzinie 12 organizujemy konkurs dla naszych Czytelników. Do wygrania pięć darmowych wejściówek na najbliższy mecz z GKS Katowice. Aby je wygrać, należy zadzwonić do naszej redakcji właśnie w czwartek w samo południe i odpowiedzieć na zadane wówczas pytanie. Czekamy pod numerem 0-56 465-92-65.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska