Piłkarzom Olimpii kończą się urlopy. Co słychać u rywali?

Zanim to się jednak stanie, pierwszy mecz na Olimpii w tym roku już rozegrano. Na bocznym boisku przy Piłsudskiego zagrali klubowi działacze, trenerzy, a także byli zawodnicy. W spotkaniu białych z zielonymi lepsi okazali się ci pierwsi, triumfując 5:4. Aż cztery bramki dla zwycięzców (w tym tę pierwszą) zdobył prezes Jacek Bojarowski. Raz na listę strzelców wpisał się Marcin Wszołek. Wśród pokonanych sztuki tej dokonali Łukasz Budziński, Jakub Dreszler, Kasjan Bojarowski oraz Łukasz Kamiński.

Tymczasem pierwszy zespół do treningów wróci w najbliższy czwartek. Do 19 stycznia będzie ćwiczyć na własnych obiektach, po czym uda się na pierwszy z dwóch obozów - do Cetniewa, gdzie trenować będzie dziesięć dni.

- Dwa dni przed wyjazdem na obóz mamy zaplanowany pierwszy sparing w Bydgoszczy z Zawiszą - mówi Paweł Grzybek, kierownik drużyny. - Datę pierwszego treningu mamy z kolei wyznaczoną na czwartek na godzinę 10. Spotkamy się niemal w tym samym składzie osobowym, bo doszedł tylko jeden piłkarz. Jakieś ewentualne inny ruchy kadrowe być może będą miały miejsce w przyszłości.

Przypomnijmy, że Olimpia wzmocniła się środkowym obrońcą Sebastianem Zalepą, który ma wypełnić lukę po Milanie Andelkovicu. Ten obcokrajowiec nie wywalczył sobie miejsca w pierwszym składzie grudziądzan i z klubem się pożegnał.
Pozostali piłkarze od przyszłego tygodnia już będą przygotowywać formę do drugiej rundy obecnego sezonu. Po już rozegranych ligowych meczach są na miejscu czwartym ze stratą dziewięciu punktów do prowadzącej Termaliki Bruk-Bet Nieciecza i sześciu do duetu z Płocka oraz Lubina.

- Przed nami dwa miesiące przygotowań - dodaje Paweł Grzybek. - Mamy więc bardzo dużo czasu na przygotowania i dojście do dobrej formy.

Przypomnijmy, że w trakcie okresu przygotowawczego Olimpia wyjedzie na jeszcze jeden obóz - w dniach 16-21 lutego odwiedzi Gutów Mały. W całym okresie rozegra aż dziewięć spotkań kontrolnych, ale wszystkie raczej poza Grudziądzem. Do ustalenia jest jeszcze tylko miejsce potyczki sparingowej ze Stomilem Olsztyn. Początek rundy wiosennej rozgrywek zaplanowano na 7 marca.

My tymczasem sprawdzamy, co słychać u rywali Olimpii. Na giełdzie transferowej coraz ciekawiej.

W ostatnich dniach największym echem odbił się transfer Jakuba Czerwińskiego. Zawodnik, który w rundzie jesiennej rozegrał wszystkie mecze w pełnym wymiarze czasowym (!) i zdobył dla lidera I ligi - Termaliki Bruk-Bet Nieciecza - trzy bramki (jedną w pucharze Polski) trafi do grającej w ekstraklasie Pogoni Szczecin. Umowa już została podpisana, ale ma obowiązywać dopiero od 1 lipca, a więc od nowego sezonu. Wiele wskazuje jednak na to, że Portowcy będą starać się wypożyczyć piłkarza do swojej ekipy już tej zimy. Ponoć włodarze klubu z Niecieczy stawiają za ten ruch wysokie wymagania finansowe, wszak ich zespół walczy o to, by w elicie się znaleźć.

Niemniej głośnym transferem można uznać przejście Adriana Frańczaka z Sandecji Nowy Sącz do GKS Katowice. Zawodnik, który 3,5 roku spędził w Olimpii i był jednym z ulubieńców tutejszych kibiców, zaliczany jest do bardzo solidnych na pierwszoligowym froncie. Jesienią w osiemnastu meczach zaplecza ekstraklasy trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców, w tym raz na stadionie w Grudziądzu. Teraz zamienia ligowego średniaka na inny zespół środka tabeli, choć mający znacznie większe aspiracje. Umowa Frańczaka ze śląski klubem będzie obowiązywać do końca czerwca przyszłego roku.

Więcej czytaj w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Nowości Grudziądz".