2 z 6
Poprzednie
Następne
Plantacja marihuany czy samosieja w Ciechocinku? Główny podejrzany bez aresztu, dozoru, poręczeń - decyzją sądu
Wielki sukces czy wielka pomyłka policji?
Plantacja? Narkotyki? Adwokaci Przemysław Oskroba i Mateusz Kondracki, broniący głównego podejrzanego w sprawie, łapią się za głowy. Ich klient, 39-letni Marcin K., nigdy dotąd nie był karany i prowadzi poważne biznesy. Dzierżawi nie tylko ok.100 ha w Słońsku, ale i kilkaset hektarów w innych miejscowościach.
- Miałby to wszystko ryzykować dla krzewów konopi? - pyta adwokat Oskroba. - Ten fragment pola znajduje się przy drodze. Codziennie chodzą tędy kuracjusze z Ciechocinka. Podobne krzewy konopi rosną w sąsiedztwie. Grządki? W połowie maja wykonany był tu zabieg agrotechniczny, po którym ziemię obsiano łubinem. Stąd te grządki.
Polecamy:Policjantka z Torunia po wypadku dostanie zadośćuczynienie
Polecamy: Koniec piernikowej wojny w Toruniu