Minister transportu podpisał rozporządzenie obniżające o połowę stawki za przejazd autostradami zarządzanymi przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
<!** Image 3 align=none alt="Image 189127" sub="Decyzją ministra infrastruktury niektórzy za przejazd autostradą zapłacą mniej [Fot.: Jacek Smarz]">Już od 12 maja mniej o połowę zapłacą kierowcy samochodów o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony oraz motocykliści.
Obecnie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pobiera opłatę za przejazd na odcinku autostrady A2 Konin-Stryków. Od 1 czerwca 2012 r. planowane jest wprowadzenie opłaty na odcinku autostrady A4 Wrocław-Gliwice.
<!** reklama>Na odcinkach tych będzie obowiązywać nowa wysokość stawek. Również powstające odcinki autostrad, które zostaną wybudowane i oddane do użytku w tzn. systemie tradycyjnym (zarządzane przez GDDKiA), objęte będą nową stawką, także odcinek z Czerniewic do Strykowa. Obniżenie stawek opłat za przejazd nie dotyczy autostrad, na których opłaty pobierają spółki koncesyjne.
Zaproponowane stawki mają na celu m.in. zwiększenie dostępności autostrad zarządzanych przez GDDKiA dla wszystkich, którzy chcą z nich skorzystać w ruchu lokalnym i tranzytowym.
Podjęta w tym zakresie decyzja wynika również z potrzeby przeniesienia ruchu na autostrady z pozostałych dróg publicznych. Odciążone zostaną drogi przebiegające przez miejscowości położone w pobliżu autostrad.
Od 1 czerwca kierowcom pojazdów o masie do 3,5 tony, którzy często korzystają z autostrad zarządzanych przez GDDKiA, zostanie udostępniony system viaTOLL, który umożliwi im dokonywanie opłat metodą elektroniczną.
Jedni mniej, inni więcej
Za przejazd koncesyjną autostradą A1 z Rusocina do Nowej Wsi (152,5 km) auta osobowe i motocykle płacą 29,90 złotych.
Za przejazd (w przyszłości) państwową autostradą A1 o podobnej długości z Czerniewic do Strykowa kierowcy zapłacą około 15 złotych.
Moim zdaniem
Polska znów zapisuje się jako państwo, w którym znalezienie wspólnego mianownika w jakiejkolwiek sprawie może być wyjątkowo trudne. Minister transportu Sławomir Nowak podpisał rozporządzenie przygotowane przez swojego poprzednika, które obniża opłaty za przejazd odcinkami autostrad budowanymi przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Natomiast na odcinkach wykonanych przez prywatne konsorcja opłaty pozostaną bez zmian, będą więc dwukrotnie wyższe.
Nie ma chyba kraju w Europie, w którym obowiązywałyby dwie różne stawki za przejazd autostradami. Problem jednak w tym, że prywatne firmy budowały te autostrady na zlecenie... Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wszystkie pieniądze, które kierowcy zostawiają na bramkach autostrad prywatnych i państwowych, trafiają na konto Krajowego Funduszu Drogowego, a więc kasy należącej do państwa.
Pieniądze trafiają więc do wspólnego worka i nie wiedzieć czemu minister Nowak obniża tylko jednym. To prawda, że państwo spłacać będzie przez 30 lat prywatnych przedsiębiorców, którzy zainwestowali i wybudowali autostrady. Ale tak samo państwo spłaca inwestora „swoich” odcinków, czyli GDDKiA. Minister argumentuje zaś, że obniżenie opłat na państwowych odcinkach ma zachęcić kierowców do korzystania z najbardziej bezpiecznych dróg, jakimi są autostrady.
Zbigniew Juchniewicz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
