Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pociągiem w góry albo nad morze

Tomasz Wersocki
Nowe wakacyjne połączenia pociągów: PKP Intercity i Arriva RP stwarzają możliwość zwiedzenia wyjątkowych miejsc na mapie Polski.

Zagórz położony w Bieszczadach może stać się częstym miejscem wyjazdów wielu mieszkańców Torunia. PKP Intercity uruchamiając specjalny i bezpośredni pociąg do tej miejscowości sprawiło miłą niespodziankę wszystkim miłośnikom turystyki górskiej.

Z kolei osoby ceniące morskie fale mogą wybrać się w podróż do Władysławowa i na Hel składami „Słoneczny Patrol” lub „Pirat”.

Bite dwanaście godzin

Bezpośrednie połączenie z Torunia do Zagórza niestety ma także negatywną stronę, a jest nią czas dojazdu.

Czytaj też: Mały Olek czeka na pomoc

Bite dwanaście godzin w pociągu może sprawić, że po przyjeździe na miejsce o godzinie 18.53 nie będziemy mieli ochoty dosłownie na nic. Koszt podróży 805-kilometrową trasą bez żadnych zniżek wyniesie nas 110 zł pierwszą klasą lub 84 zł drugą.

Magiczna Łopienka

- Nie należy zaczynać przygody z Bieszczadami od wchodzenia na Tarnicę, ich najwyższy szczyt. Na początku trzeba wybierać lżejsze trasy - mówi Wiesława Kwinto-Koczan, miłośniczka Bieszczad. - Można dla przykładu przejść piękną trasę architektury cerkiewnej czy pójść w kierunku Doliny Łopienki. Osobiście nie potrafię wyjechać z Bieszczad bez odwiedzin właśnie tej doliny, która ma w sobie bardzo dużo magii.

Tylko dla wytrawnych

Tym, którzy chcieliby zwiedzić górskie szlaki we wrześniu i w październiku, stanowczo to odradzamy. Nie jest to dobry moment na wyjazd w Bieszczady.

- To trafić jak kulą w płot. Ludzi jest dużo. Wszyscy umawiają się wtedy, aby zobaczyć „kolorki” w górach, to znaczy przepiękną jesień i czerwone buki - podkreśla Wiesława Kwinto-Koczan.

W Bieszczadach nadal jest mnóstwo miejsc, gdzie turyści zaglądają stosunkowo rzadko.

- Do takich miejscowości jak Czarna, Bystre, Michniowiec docierają jedynie wytrawni turyści - mówi Wiesława Kwinto-Koczan. - Nie polecam także tych miejsc, gdzie co roku są tłumy turystów, czyli Polańczyka lub Soliny.

Morze na cały dzień

W tym roku dojazd na plaże położone na Półwyspie Helskim ułatwiają mieszkańcom Torunia pociągi Arriva RP. Niestety, aby dojechać do celu, czekają nas przesiadki - najpierw w Bydgoszczy, skąd startują składy Arrivy.

Przeczytaj także: W Toruniu woda będzie droższa?

W stronę Władysławowa możemy pojechać pociągiem „Słoneczny patrol”, który odjeżdża o 6.36 ze stacji Bydgoszcz Główna, a na miejscu jest o godzinie 9.30.

Natomiast dla tych, którzy chcieliby dojechać na najdalej wysunięty cypel Polski, czeka przesiadka - w Gdańsku lub w Gdyni w składy: „Pirat” oraz „Leżak”.

Powrót do Torunia po całym dniu atrakcji nad morzem zapewni nam skład „Latarnik” wyruszający z Helu o godzinie 18.12.

Za bilet z Bydgoszczy do Władysławowa zapłacimy 49 zł, a jadąc dalej w stronę Helu jeszcze 15 zł.

Na miejscu warto skorzystać także z innych atrakcji niż tylko morska kąpiel. Z Władysławowa można wybrać się w kierunku Przylądka Rozewie, gdzie zobaczymy najstarszą latarnię morską w Polsce. Z kolei na Helu czekają nas niezapomniane chwile w tamtejszym fokarium.

Zobacz także:

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska