Frekwencja jest najlepszym wyznacznikiem tego, czy coś się komuś podoba. I nie chodzi tutaj o ten rodzaj popularności, jaką spowodowały niedawno powiewające na dachu hali przy ulicy Bema „Majteczki w kropeczki” . Torunianie pokochali światło, które - co ważne - potrafi efektywnie przyciągnąć do miasta swoich miłośników również z innych miast.
Oglądanie tegorocznych atrakcji natchnęło mnie do rozmyślań nad tym, co jeszcze można zrobić, aby zapewnić imprezie większy rozmach i rozgłos. Dobrze byłoby rozszerzyć festiwal o kolejne współgrające ze światłem atrakcje. Jakie? Jedną z nich mogłyby być chociażby koncerty muzyki elektronicznej połączone z pokazem laserów. Rzecz kosztowna, ale pewnie nie tylko ja posłuchałbym sobie w takim właśnie entourage’u chociażby słynnej „Ucieczki z tropików” Marka Bilińskiego, ponieważ o „Oxygène” Jeana-Michela Jarre’a chyba raczej nie ma co marzyć.
Na koniec warto przypomnieć. że Bella Skyway Festival miał być jedną ze sztandarowych imprez w ramach toruńskich starań o Europejską Stolicę Kultury w 2016 roku. Czy właśnie tak - jak podczas Skywaya - przez większą część roku wyglądałyby ulice Torunia, gdyby tylko udało nam się zdobyć ten europejski tytuł? Odpowiedzi na to pytanie nigdy nie poznamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?