Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podszywał się pod księdza i... odprawiał msze

AN
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Paweł Wiśniewski
W jednej z mogileńskich parafii gościł Andrzej S. podawał się za księdza i sprawował mszę. Okazało się, że został wydalony ze stanu kapłańskiego.

W minioną niedzielę we Wszedniu pod Mogilnem odbywała się msza odpustowa. Sprawował ją Andrzej S., goszczący u proboszcza parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mogilnie (podlega mu także parafia we Wszedniu).

Po nabożeństwie parafianie postanowili sprawdzić, kim jest kapłan. Doszukali się informacji, że ksiądz o takim nazwisku był podejrzewany o pedofilię, a w końcu został przez papieża Franciszka usunięty ze stanu kapłańskiego.

Czytaj też: Spotkanie Ikonowicza i o. Rydzyka w Toruniu. Tematem Winnica

W sieci można znaleźć wiele informacji o księdzu S. Był kapłanem na Kaszubach. Kilka lat temu został oskarżony przez byłego ministranta o molestowanie. O księdzu zrobiło się głośno. Trafił do jednej z parafii pod Brodnicą. W 2013 roku nagle zniknął, został odwołany z funkcji. Okazuje się także, że od pewnego czasu nie jest księdzem, został formalnie wydalony ze stanu kapłańskiego.

Andrzej S. poznał proboszcza parafii MBNP i parafii we Wszedniu na pielgrzymce. Przyjechał do Mogilna i pomagał. O tym, że goszczący w Mogilnie człowiek i wydalony z kapłaństwa Andrzej S. to ta sama osoba, mogileńscy księża dowiedzieli się od nas. Byli przekonani, że gości u nich ksiądz rencista.

Zobacz też

Do zdarzenia doszło przed godziną trzecią na rondzie Fordońskim. Zderzyły się taksówka i samochód ciężarowy. Trzy osoby jadące taksówką poniosły śmierć na miejscu. Były wieku 27, 35 i 52 lat. Na miejscu pracowały 2 zastępy straży pożarnej, policja i prokuratura. Są duże zmiany w komunikacji miejskiej:* Linie tramwajowe nr 3, 5, 7 i 10 z Fordonu kursują do pętli Wyścigowa. * inie tramwajowe nr 3, 5 i 10 z Ronda Jagiellonów kursują do zajezdni tramwajowej. * Linia tramwajowa nr 7 z Kapuścisk kursuje na Wilczak.* Uruchomiona została zastępcza linia autobusowa w relacji Rondo Fordońskie - pętla Wyścigowa.Zobacz także: Tragedia na rondzie Fordońskim w Bydgoszczy. Znamy przyczynę tragedii- Zgłoszenie o wypadku odebraliśmy od policji o godz. 2.46 - informuje st. asp. Krystian Pietrzak, dyżurny operacyjny KM PSP w Bydgoszczy. - Na rondzie Fordońskim zderzył się samochód ciężarowy wiozący paczki kurierskie, jadący od strony ronda Toruńskiego z oplem omegą, jadącym prawdopodobnie od strony ul. Jagiellońskiej. Trzy osoby z opla: kierowca taksówki oraz pasażerowie - mężczyzna i kobieta zginęli na miejscu. Aby wydobyć ich ciała z taksówki, strażacy musieli wyciąć bok auta i użyć sprzętu hydraulicznego. Oba pojazdy wskutek zderzenia przesunęły się na torowisko, przez co w mieście nie jeździły tramwaje. Do usunięcia obu samochodów z ronda Fordońskiego użyto ciężkiego sprzętu technicznego. Działania związane z usuwaniem pojazdów trwały do godz. 8. - Wszczynamy śledztwo w sprawie wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym - mówi prok. Piotr Dunal z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Ze wstępnych informacji wynika, że kierowca TIR-a nieznacznie, o kilka kilometrów na godzinę przekroczył prędkość. Musimy ponadto ustalić, czy w miejscu wypadku działa monitoring i czy jest zapis zdarzenia. Prawdopodobnie jest jeden świadek wypadku, do którego policja stara się dotrzeć. Wiadomo natomiast, że kierowca taksówki był z korporacji MPT, pasażerka z Bydgoszczy, a pasażer z Katowic. Kierowca TIR-a był z okolic Konina. - Jeśli policji uda się zgromadzić materiał dowodowy pozwalający na podjęcie czynności z udziałem kierowcy TIR-a, zostanie on przesłuchany dziś lub jutro - dodaje prok. Piotr Dunal. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi do 8 lat pozbawienia wolności. (STYK, EA)Tragiczny wypadek na rondzie Fordońskim w Bydgoszczy. Nie żyją trzy osoby

Tragiczny wypadek w Bydgoszczy. Trzy osoby nie żyją!

Dziekan dekanatu mogileńskiego ksiądz Mirosław Kaczmarek szybko sprawdził nasze informacje. I potwierdził, że księża i parafianie stali się ofiarą oszusta. - Mogę jedynie przeprosić. Nie mieliśmy pojęcia, że ta osoba może nie być księdzem - mówi nam ksiądz Kaczmarek.

Nikomu nie przyszło do głowy, aby legitymować kapłana. - Nie spotkałem się nigdy z takim przypadkiem - mówi ksiądz Mirosław Kaczmarek.

Podobnego oszustwa nie pamięta także ksiądz Zbigniew Przybylski, rzecznik gnieźnieńskiej kurii. Andrzeja S. nie zna, nic nie wie o jego przeszłości. Jak mówi, księża powinni jednak sprawdzić tożsamość swojego gościa. Potwierdza, że mężczyzna został wydalony ze stanu kapłańskiego. A taką karę nakłada się za naprawdę ciężkie winy. Ksiądz Przybylski dodaje, że sprawowanie mszy przez byłego księdza jest „niegodziwe”, jednak msza nie jest uznawana za nieważną.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska