Pół roku po śmierci staruszki: rowerzyści bez kary. Prokurator: "W sądzie nie dzieje się nic"
Pół roku po śmierci staruszki: rowerzyści bez kary. Prokurator: "W sądzie nie dzieje się nic"
- Od tego czasu w sądzie rodzinnym nie wydarzyło się nic. Nie wyznaczono też dotąd żadnego terminu kolejnej rozprawy. Tym samym wciąż nie ma decyzji o tym, czy Łukaszem B. nadal zajmować będzie się sąd rodziny, czy też odpowiadać będzie za swoje czyny jak dorosły, czego my się domagamy. Jesteśmy tą sytuacją głęboko zaniepokojeni. 12 lutego (środa) wystosowaliśmy do III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Toruniu pismo w tej sprawie - mówi prokurator Krzysztof Lipiński, szef Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód.
POLECAMY:Trwają poszukiwania mężczyzn podejrzanych o pobicie obcokrajowców
Przypomnijmy. Łukasz B. ma 16 lat i zdaniem prokuratury winny jest śmierci 86-letniej staruszki z Torunia. Do dramatu doszło w czwartek, 22 sierpnia 2019 roku, na przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ulic Kraszewskiego i Matejki w Toruniu. Łukasz B. jechał przez przejście dla pieszych na rowerze miejskim. Z przodu, na kierownicy, wiózł kolegę Mateusza P., czym prawie całkowicie ograniczył sobie pole widzenia.
POLECAMY:„Złota rączka” dla seniora. Toruń rozważa wprowadzenie takiej pomocy dla osób starszych