Polacy mają coraz większe długi! Stracili dochody czy oszukują? Na którym miejscu jest Kujawsko-Pomorskie?
"Nie płacę, bo mi nie płacą"
Wielu ojców od wiosny zalega z alimentami albo przekazuje je w niższej wysokości niż ma zasądzone, tłumacząc się koronawirusem. -Nie płacę od kwietnia pełnych alimentów, bo nie mam z czego. Potraciłem zlecenia, a więc i dochody. Od czerwca coś się u mnie ruszyło, ale przelewać zasądzonych 800 zł nie jestem w stanie - rozkłada ręce pan Marcin z Torunia, prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą.
Pan Mateusz z kolei, pracownik zakładu produkcyjnego pod Toruniem, przestał płacić alimenty w ogóle. Stracił pracę, trochę był "na bezrobociu", a teraz panuje wyjazd zarobkowy do Niemiec. - Zarobię, to spłacę - mówi krótko. Dodając, że była żona dostaje przecież na dzieci "500 plus" i różne inne świadczenia.
W skali kraju sytuacja staje się dramatyczna. "Dane zgromadzone w rejestrze dłużników BIG InfoMonitor i zmiany z ostatnich miesięcy tylko potwierdzają skalę problemu i zachodzących negatywnych zmian. Na koniec lipca bieżącego roku w BIG było zarejestrowanych niemal 280 tys. osób, które nie wywiązują się z płacenia alimentów na dzieci. Zaległości alimentacyjne wynoszą obecnie prawie 11,4 mld zł, a średnie zadłużenie na osobę to już 40 686 zł" - przekazał w komunikacie Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak.
POLECAMY:
Najdroższe domy do kupienia w Toruniu i okolicach. Co jest na sprzedaż? Zobaczcie ceny i zdjęcia
Kto do Apatora po awansie? Znamy listę życzeń. Objawienie ekstraligi w Toruniu? [giełda transferowa]
TOP 10 miejsc na urodziny dla dziecka w Toruniu i okolicach. Gdzie i za ile?