Wczoraj (24.07) około godziny 18 dyżurny z komisariatu na toruńskim Śródmieściu otrzymał zgłoszenie o samochodzie zaparkowanym na Bulwarze Filadelfijskim. Wewnątrz osobowego volkswagena zamknięty był pies. Na zewnątrz panował 30-stopniowy upał, więc dyżurny natychmiast wysłał w to miejsce patrol Oddziału Prewencji Policji w Bydgoszczy.
Zobacz też: Już w piątek zaćmienie księżyca
Mundurowi po dotarciu na miejsce ustalili, że mały piesek znajdował się w aucie od co najmniej kilkudziesięciu minut. Właściciel zostawił lekko uchyloną jedną z szyb, jednak panujący na zewnątrz skwar zagrażał życiu i zdrowiu pupila. Funkcjonariusze przez szczelinę wsunęli kijek i otworzyli drzwi samochodu. Uratowany piesek był wyraźnie spłoszony. Policjanci od razu podali mu wodę i zaopiekowali się nim. Jego stan nie wymagał pomocy weterynaryjnej.
**
Zobacz również: Ludzkie kości w kanale**
Po około godzinie na miejsce zdarzenia dotarł 59-letni właściciel psa. Mieszkaniec województwa łódzkiego tłumaczył, że poszedł na zakupy i nie sądził, że zajmie mu to tyle czasu.
Policjanci ustalają teraz, czy doszło do znęcania się nad zwierzęciem. Zgodnie z art. 35 ust. 1a ustawy o ochronie zwierząt za popełnienie tego rodzaju przestępstwa grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?