Biało-czerwone awans wywalczyły w Amsterdamie. Była to pierwsza runda eliminacyjna z udziałem siedmiu reprezentacji. Kwalifikację do finału w Mińsku (21-23 sierpnia) uzyskało pięć zespołów, ale warto było powalczyć o jak najlepszą lokatę, która ułatwi rywalizację w finałowym turnieju.
Polki w składzie: Roksana Płonka (MMKS Katarzynki Toruń), Alicja Szloser (MUKS Poznań), Marta Marcinkowska (VBW GTK Gdynia) i Paulina Zając (Trops Kartuzy) wywalczyły drugie miejsce. Lepsze zarówno w meczu grupowym (12:11), jak i w finale (8:5), okazały się tylko Litwinki.
Pozostałe spotkania nasze zawodniczki rozstrzygnęły na swoją korzyść. W grupie pokonały: Estonię 21:5, Walię 19:6, Holandię 13:12, Andorę 14:5 i Izrael 11:10.
- Nie trudno wskazać najtrudniejsze mecze - powiedziała torunianka Roksana Płonka. - Były to potyczki z gospodyniami oraz z koszykarkami z Izraela i Litwy. Holenderki były bardzo silne fizycznie i praktycznie cały mecz z nimi był na styku. Podobnie było z Izraelem. Spodziewałyśmy się jednak, że tak będzie, bo to dwa zespoły, które wzięły udział w mistrzostwach świata i widziałyśmy ich mecze. Jeżeli chodzi o Litwinki, to ich grę zobaczyłyśmy dopiero w Amsterdamie. Dziewczyny były wprawdzie niższe od nas, ale nadrabiały szybkością i dynamiką. Wracamy teraz do pracy, spotkamy się na jednym lub dwóch zgrupowaniach i później cztery najlepsze zagrają w finałowym turnieju w Mińsku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?