O manipulacjach, zastawianiu pułapek i najzwyklejszym w świecie oszukiwaniu ludzi starszych w Toruniu piszemy od dawna. Identycznie jak dziennikarze w innych miastach. Dziś donosimy o wytycznych prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta dla śledczych w całym kraju: mają bronić emerytów przed naciągaczami i pomagać im się wyplątać z niekorzystnych umów.
Co z tych wytycznych wyniknie, zobaczymy. Na razie osobiście jestem zdziwiona, że po latach (tak, latach!) żerowania na seniorach ktoś z samej wierchuszki dostrzegł problem i w ogóle jakiś okólnik wydał. Nawiasem mówiąc, ma on w sobie tyle z aktualności i szybkości reakcji, co słowa premiera o umowach śmieciowych. Też gnębią rodaków od lat, ale dopiero teraz doczekały się dostrzeżenia (werbalnego) na szczycie. Cóż, z Nowym Rokiem nowym krokiem...
Tymczasem polowanie na seniorów trwa dalej w najlepsze. Nie ma tygodnia, byśmy w redakcji nie odbierali sygnałów o natrętnych telefonach, umowach na cuda za kilka tysięcy złotych zawartych w pośpiechu i nieświadomości etc.
Jeśli takie sprawy mają ciąg dalszy, to najczęściej w biurze miejskiego rzecznika praw konsumentów. Na policji i w prokuraturze - rzadko. Ludzie starsi często nie mają wiedzy o tym, że towar można reklamować, a od umowy zawartej poza siedzibą firmy - odstąpić bez żadnych konsekwencji. Jak wynika z badań, przeprowadzonych już w 2011 roku na zalecenie UOKiK, aż 40 procent seniorów nie dopuszcza do siebie myśli, że bank czy inna instytucja mogłyby ich wykorzystać. I jak takiej ufności biznesowo nie „zagospodarować”?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
