Polski Cukier Toruń ma nowego środkowego. Będzie gwiazdą?

Sześć kolejnych wyjazdów przegranych z kretesem, z dwunastu tegorocznych meczów ligowych tylko cztery wygrane i spadek na 4. miejsce w PLK - to ostatnie dokonania drużyny, która wygrała 13 spotkań z rzędu na początku sezonu.

- To jest trudny czas dla nas. Rozumiem to i biorę na siebie to, co się dzieje. Musimy zostać razem i przygotowywać się do następnych meczów. Nie chcę obciążać za nic zawodników, to ja jestem trenerem tej drużyny i biorę na siebie odpowiedzialność. Mamy dobre i złe momenty. Teraz jesteśmy w dołku i tylko razem będziemy potrafili z tego dołka wyjść - podkreśla trener Jacek Winnicki.

- Jesteśmy drużyną i nie może być tak, że każdy pójdzie w swoją stronę. Przed nami kolejny mecz. Musimy wyjść i powalczyć o zwycięstwo - dodaje Krzysztof Sulima.

Klub postarał się, aby drużynie było łatwiej. Wkrótce w Twardych Piernikach zadebiutuje Cheikh Mbodj. Senegalczyk przed rokiem był kluczową postacią Czarnych, którzy wyeliminowali Polski Cukier w ćwierćfinale play off. Średnio notował w PLK na koncie 11,5 pkt, 6,2 zb. i 1,4 bloków. Ten sezon zaczął w mocnym łotewskim zespole BK Ventspils (śr. 8 pkt i 6 zb.). Rozegrał tylko tylko dziewięć spotkań, potem leczył kontuzję. Podpisał już kontrakt z Polskim Cukrem.

To odpowiedź klubu na prośby ze strony kibiców o nowego środkowego, ale także spory wysiłek dla klubu i jego sponsorów. Decyzja zapadła po wielu rozmowach i rozważaniach. Ostatecznie właściciel klubu zdecydował, że nie można trwonić sezonu, który tak dobrze się zaczął i warto zainwestować w gracza, który daje nadzieje na sukces także w play off.

W sobotę torunianie podejmą Miasto Szkła Krosno. To także zespół, który ma ostatnio kłopoty. Rewelacyjny beniaminek, już bez superstrzelca Chrisa Czerapowicza, z ostatnich pięciu meczów wygrał tylko jeden. Początek meczu o godz. 17.00.