Porachunki przestępcze w Toruniu. Niestety ginęli w nich ludzie. Również przypadkowi
3. W listopadzie 1998 roku na wyrok w swoje sprawie przyszedł Andrzej B. Towarzyszył mu Janusz S. Na sądowym korytarzu czekał już na niego Adam R. ze swoimi ludźmi. Najpierw doszło do kłótni, wyzwisk i szarpaniny. Potem ktoś wyciągnął broń. Na sądowych korytarzach padło kilka strzałów. Nikt nie został ranny, kule trafiły w ściany. Doszło też do gonitwy po budynku. Wezwanym policjantom udało się zatrzymać 10 uczestników tych zdarzeń, choć pewnie było ich więcej. Trwające wiele lat procesy w tej sprawie również nie odpowiedziały na pytanie, kto strzelał. Oskarżeni zostali skazani na udział w bójce z niebezpiecznymi narzędziami.
POLECAMY:
Najnowsze oferty pracy w Toruniu. Tu szukają pracowników
W Toruniu powstają nowe mieszkania. Gdzie i za ile?
Najważniejsze inwestycje drogowe i przebudowy w Toruniu. Gdzie kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami?
4. Kilka miesięcy później ktoś próbował wrzucić granat do jednego z mieszkań w Chełmży. Odbija się on na szczęście od szyby w oknie i ląduje na chodniku, gdzie eksploduje. Na szczęście nikt nie odniósł wtedy poważnych obrażeń.