Orlen posłuchał i swoją stację odnowił, zaś biurowiec Zakładu Doskonalenia Zawodowego na razie pozostanie taki sam szpetny, jak był. To fajnie, że władzom miasta zależy na jego wyglądzie, ale na Boga, przecież ta sytuacja jest żywcem wyjęta z opowieści o księciu Potiomkinie!
Tym, który kazał malować płoty przy drodze, jaką przejeżdżać miała caryca Katarzyna. Ba, polecił nawet budować na tym szlaku sztuczne wsie, aby monarchini wróciła do Petersburga przekonana o tym, że jej kraj jest piękny i kwitnący. Takie rzeczy działy się jednak ponad 200 lat temu w Rosji!
Wiem, że nowy most niektórym przesłonił w tym mieście w zasadzie wszystko, każdy absurd ma chyba jednak swoje granice. Zresztą dobrze, niech gospodarze Torunia malują płoty w okolicach przeprawy, skoro czują taką potrzebę. Lepiej już malować, niż zastawiać wszystko ekranami dźwiękoszczelnymi.
Niech jednak nie zapominają przy tym o innych kłopotliwych miejscach położonych dalej od mostu. Stan rozpadającej się kamienicy przy Bydgoskiej 50/52 jest znacznie poważniejszą skazą na wizerunku Torunia, niż stara stacja benzynowa przy moście. Naprawdę.
To tylko przykład. Jeden z wielu problemów, które nie są związane z nowymi, wielkimi inwestycjami, więc od lat jakoś nie mogą doczekać się w Toruniu pozytywnego rozwiązania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
