Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrafi czarować igłą i nicią, a jej hafty richelieu ogląda się z podziwem

Małgorzata Chojnicka
Zdobić haftem richelieu  Halina Jasińska nauczyła się dopiero na  emeryturze, efektem są piękne bluzki
Zdobić haftem richelieu Halina Jasińska nauczyła się dopiero na emeryturze, efektem są piękne bluzki Małgorzata Chojnicka
W MCK w Lipnie otwarto wystawę „Haftowane bluzeczki”. Są dziełem Haliny Jasińskiej, która na emeryturze odkryła w sobie pasję do haftu.

Haftowanie wymaga zręcznych palców i cierpliwości, a przede wszystkim tego nienazwanego „pierwiastka”, dzięki któremu jedni pieką wyśmienite pączki, a inni z suchych badyli potrafią ułożyć niepowtarzalny bukiet. Haft richelieu to wyższa „szkoła jazdy”. Misterny wzór trzeba najpierw precyzyjnie wyszyć, a następnie wyciąć dziurki, by powstała ażurowa struktura. Trzeba wiedzieć, jakiej kalki użyć do przeniesienia wzoru, by potem łatwo ją było sprać. Do tego dochodzi jeszcze umiejętne krochmalenie materiału i prasowanie. Nazwę swą zawdzięcza księciu Richelieu, słynnemu kardynałowi i pierwszemu ministrowi Ludwika XIII, który zdobił nim prawie wszystkie swoje szaty.

Halina Jasińska zaczęła ozdabiać nim bluzki, gdy przeszła na emeryturę.

- W tym hafcie wszystko zaczyna się od wzoru, który przy pomocy kalki trzeba przenieść na materiał - opowiada Halina Jasińska. - Potem należy go wyszyć, a na samym końcu precyzyjnie wyciąć dziurki. Tę umiejętność zdobyłam dopiero na emeryturze. Teraz rzadziej haftuję, bo z jednej strony, nie pozwala mi na to wzrok, a z drugiej - większość czasu zajmuje mi praca społeczna. Lubię się w nią angażować, bo po prostu kocham ludzi.

Pani Halina jest emerytowaną nauczycielką, która obecnie oddaje się działalności społecznej.

Stoi na czele Klubu Seniora „Nawojka” i jest członkiem Wojewódzkiej Rady ds. Polityki Senioralnej przy marszałku województwa kujawsko-pomorskiego.

- Samotność jest chorobą - stwierdza Halina Jasińska. - Trzeba wychodzić między ludzi. Cotygodniowe spotkania w klubie seniora są mobilizacją, aby ładniej się ubrać i po prostu wyjść z domu. W pewnym wieku jest to wyjątkowo potrzebne. Nie wolno się izolować i zamykać się w czterech ścianach.

Pani Halina jest osobą wyjątkowo aktywną - pasjami rozwiązuję krzyżówki, na bieżąco śledzi wydarzenia w kraju i na świecie, a odpręża ją pielęgnowanie roślin doniczkowych. Ma dobrą rękę do storczyków.

- To mój prawdziwy konik - kontynuuje. - Potrafię szeptać do nich czule, a jak trzeba, pokrzyczę, żeby ładnie kwitły.

Wernisaż zgromadził wielu zwiedzających, które z podziwem oglądali dzieła zręcznych palców pani Haliny. Za sprawą misternego haftu nawet proste bluzki zyskały oryginalny wygląd. W tej chwili rękodzieło wraca do łask - coraz więcej osób stawia na niepowtarzalność. Jednak opanowanie tej sztuki wymaga dużej wytrwałości, bo na efekty trzeba trochę poczekać, a przede wszystkim nie zniechęcać się niepowodzeniami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska