Poważna awaria utrudniła wczoraj podróż pociągów między Toruniem a Bydgoszczą

- O godzinie 8.30 na dworcu Toruń Główny wsiadłem do pociągu, którym dojeżdżam do pracy w Bydgoszczy - relacjonuje pan Krzysztof. - Staliśmy na stacji jakieś 25 minut, po czym przyszedł pracownik kolei i powiedział, że w Bydgoszczy samochód zerwał sieć trakcyjną. W pociągu było pełno pasażerów. Nie dowiedzieliśmy się, ani o której godzinie pociąg odjedzie, czy jest jakaś komunikacja zastępcza, ani w ogóle co dalej. O godzinie 9.20 wróciłem na parking i pojechałem do Bydgoszczy samochodem.

- We wtorek około godziny 8 rano pomiędzy stacjami Bydgoszcz Łęgnowo a Bydgoszcz Wschód samochód ciężarowy uszkodził trakcję elektryczną. Na miejsce zdarzenia natychmiast zostały wezwane ekipy techniczne , aby naprawić szkody - informuje Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP PLK.

- Zaczęliśmy też niezwłocznie informować pasażerów na stacjach i w pociągach o awarii. Pociągi Inter City kursowały okrężną drogą, natomiast Przewozy Regionalne wprowadziły na krytycznym odcinku komunikację zastępczą. Ruch kolejowy na jednym torze został przywrócony już o godzinie 13.08 - dodaje Karol Jakubowski. Ruch na torze nr 2 został przywrócony o godz. 16.04.

Problemy w związku z awarią mieli i pasażerowie i przewoźnicy. - Do czasu przywrócenia ruchu nasze pociągi kursowały wahadłowo z Torunia Głównego do stacji Bydgoszcz Łęgnowo, a stamtąd zastępczą komunikacją autobusową do stacji Bydgoszcz Wschód. Stamtąd odjeżdżały pociągi do Bydgoszczy Głównej - mówi Marek Ostrowski z kujawsko-pomorskiego oddziału spółki Przewozy Regionalne w Bydgoszczy.

Jak poinformował podkomisarz Przemysław Słomski z zespołu prasowego KWP, kierowca ciężarowego mana, który jechał ulicą Przemysłową w pobliżu Witebskiej w Bydgoszczy zapomniał opuścić dźwig w pojeździe. Najpierw zerwał sieć ze słupów telekomunikacyjnych, a następnie trakcję kolejową. Kierowca był trzeźwy,
został ukarany mandatem 100 zł.