Powiatowy rzecznik konsumentów udzielił w tym roku już 150 porad

Z końcem ubiegłego roku weszły w życie nowe przepisy, ułatwiające konsumentom dochodzenie swych praw. Powiatowy rzecznik konsumentów w Lipnie w tym roku udzielił blisko 150 porad.

Nabijanie w butelkę

Został rozszerzony obowiązek informacyjny sprzedawców - muszą bezwzględnie poinformować o łącznej cenie do zapłaty i kosztach zwrotu produktu w przypadku odstąpienia od umowy zawartej na odległość lub poza lokalem. Wymagana jest również wyraźna zgoda na każdą dodatkową płatność, która nie może wynikać z zastosowania opcji domyślnej.
- Dotyczy to zakupów przez Internet - informuje Anna Ziemińska, pełniąca obowiązki powiatowego rzecznika konsumentów w Lipnie. - Niedopuszczalne jest, aby została automatycznie zaznaczona w chwili otwarcia zakładki przez klienta. Bez wyraźnej zgody konsument nie poniesie żadnych opłat z tego tytułu.
- Niedawno podczas pokazu kupiłam garnki - żali się pani Maria, mieszkanka gminy Lipno. - Komplet miał kosztować 7 tys. zł. Sprzedający, który prowadził pokaz, udzielił mi rabatu w wysokości 3 tys. zł. Myślałam więc, że zapłacę 4 tys. zł. Nie ukrywam, że miał to być prezent ślubny dla córki. Gdy otrzymałam dokumenty do zapłaty, okazało się, że mam zapłacić 7 tys. zł, bo rabat został udzielony od kwoty 10 tys. zł. Nikt mnie tak jeszcze nie oszukał.
Z kolei pani Katarzyna z gminy Wielgie otrzymała polecenie zapłaty z amerykańskiej firmy, która podaje warszawski numer telefonu kontaktowego, a adres korespondencyjny ma w Kielcach. - Dowiedziałam się, że mam zapłacić za produkty najwyższej jakości 19,90 zł
- opowiada pani Katarzyna.
- Nigdy nie kontaktowałam się z tą firmą i nie mam pojęcia, za co mam płacić. Za jakiś czas dostałam ponaglenie, ale koszty wzrosły już do 113 zł. Zwróciłam się o pomoc do rzecznika konsumentów, który przygotował pismo. Mam nadzieję, że na tym skończą się moje kłopoty.

Problemy z butami

Konsumenci najwięcej problemów mają z butami i ta tendencja nie zmienia się od lat. Kłopot można mieć zarówno z tanim obuwiem, jak i z tym markowym. - Miałam już okazję czytać najróżniejsze opinie rzeczoznawców - stwierdza Anna Ziemińska. - Kiedyś jeden z nich stwierdził, że powodem pęknięcia buta była siła wyższa, a innym razem przetarciom wewnątrz cholewki była nadmierna suwliwość stopy. Nie udało mi się ustalić, co ten termin oznacza.
W tej chwili z tytułu rękojmi można od razu żądać naprawy, wymiany, obniżenia ceny, a w przypadku istotnej wady nawet odstąpić od umowy. W telemarketingu już na początku rozmowy konsultant musi poinformować, że dzwoni, aby zaproponować zawarcie umowy. Musi się przedstawić, podać dane firmy, a treść proponowanej umowy potwierdzić na piśmie lub innym trwałym nośniku. Do jej zawarcia dochodzi dopiero po podpisaniu jej przez klienta.
- W ostatnim czasie zgłosiło się do mnie kilka osób, które otrzymały bardzo wysokie rachunki za energię elektryczną - kontynuuje Anna Ziemińska. - Za analogiczne okresy płaciły po 300, 400 zł, a teraz otrzymały do zapłaty po około 3 tys. zł. Nie są to przypadki odosobnione i rzecznicy wystąpili z zapytaniami w tej sprawie. Czekamy na odpowiedź, bo dzieje się coś niepokojącego.

Pomaga konsumentom

Do obowiązków powiatowego rzecznika konsumentów należy szeroko pojęta ochrona prawna, gdyż konsumenci są stroną słabszą w sytuacjach spornych np. z przedsiębiorcą. Podstawową formą działania rzecznika jest, w zależności od konkretnej sprawy, udzielenie informacji czy też bezpłatnej porady prawnej, ewentualnie wszczęcie interwencji lub postępowania wyjaśniającego, mającego na celu wyegzekwowanie środkami pozasądowymi obowiązków sprzedawcy lub usługodawcy.
- Nadal prawdziwą bolączką są umowy zawierane poza siedzibą przedsiębiorcy i na odległość. Popularne stały się zakupy na aukcjach internetowych i u akwizytorów. - Pomocy często szukają osoby, które kupiły towar po różnego rodzaju pokazach - dodaje rzecznik. - Zawsze trzeba czytać umowę od początku do końca, a jeśli nie rozumiemy jakiegoś zapisu, poprośmy o jego wytłumaczenie. Pamiętajmy, że można odstąpić od takiej umowy w formie pisemnej w ciągu 14 dni od jej zawarcia nawet bez podania przyczyny. Podpisana umowa powinna zawierać nawet gotowy wzór takiego oświadczenia, ale bywa z tym różnie.