Pożar na Targowej. Ktoś podpalił Tormięs? [wideo, zdjęcia]

Dziś rano doszło do kolejnego na przestrzeni kilku dni wypadku na terenie opuszczonych zakładów mięsnych przy ul. Targowej. W jednym z pomieszczeń piwnicznych budynku biurowca wybuchł pożar. Na miejsce natychmiast przyjechała Straż Pożarna i inspektorzy budowlani.

<!** Image 3 align=none alt="Image 191038" >

- Zajęły się śmieci na terenie po dawnym Tormięsie – informuje Andrzej Seroczyński rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Toruniu. Około godziny 8.20 otrzymaliśmy zgłoszenie od policjantów, którzy odbywali właśnie patrol w pobliżu opuszczonych zakładów mięsnych. Było to tylko drobne zdarzenie, które nie wymagało większych działań. Akcja trwała około 30 minut i brały w niej udział dwa zastępy straży pożarnej.<!** reklama>

Trwa ustalanie przyczyn pożaru. Nieoficjalnie mówi się, że powodem mogła być działalność ludzka. Teren po zakładach mięsnych jest opuszczony. Nie ma tam także jakichkolwiek instalacji, które mogłyby wywołać pożar.

Kilka dni temu w tym samym miejscu doszło do innego wypadku. Zawalił się wykusz biurowca, co spowodowało czasowe wyłączenie z ruchu ul. Targowej.

Co ciekawe, 20 minut po dzisiejszym zdarzeniu, władze gminy wydały komunikat, w sprawie działań podjętych w celu zabezpieczenia nieruchomości.

-Nieruchomość ta jest własnością prywatną – czytamy w piśmie przesłanym przez Sylwię Derengowską z Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji UMT. Od wielu lat ulega systematycznej degradacji, ponieważ właściciel nie wywiązuje się ze swoich, wynikających z przepisów prawa, obowiązków. Jakby tego było mało, odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację obarcza miasto. Takie zarzuty są całkowicie bezpodstawne!

Dziś po południu ul. Targowa została częściowo otwarta. Udostępniony został pas ruchu wiodący od ul. Antczaka do Lubickiej. Pozostała część jezdni pozostała zamknięta i zabezpieczona metalowymi barierkami.

Zobacz galerię: Pożar na Targowej. Ktoś podpalił Tormięs? [wideo, zdjęcia]