Praca sezonowa czeka na grudziądzan

Praca w barze, sklepie czy przy zbiorach owoców. Na takie oferty może liczyć młodzież szukająca sposobów zarobienia podczas wakacji.

- Jestem bezrobotna od roku, skończyłam szkołę średnią, wiec nawet nie mam konkretnego zawodu. Po zimie spędzonej w domu, jestem na tyle zdesperowana, że każde ogłoszenie jest dla mnie warte rozpatrzenia. Liczę na to, że uda mi się dostać gdzieś, choćby na wakacje - mówi Kinga Podera, grudziądzanka poszukująca pracy.

Osoby takie, jak pani Kinga, rzeczywiście będą miały większe szanse na znalezienie zatrudnienia. Ogłoszenia, mające związek z letnią aurą, pojawiają się zarówno na sklepowych szybach, jak i w Powiatowym Urzędzie Pracy, który w maju przyjął oferty pracy m.in w charakterze robotnika gospodarczego, ogrodnika terenów zieleni, pracownika przygotowującego posiłki typu fast food, kelnera i operatora koparki.

Jak przy tym podkreślają przedstawiciele urzędu, brakuje propozycji, które jednoznacznie można by zakwalifikować jako sezonowe.

Niezmiennie dużym zainteresowaniem cieszą się wyjazdy zagraniczne. Jednak i tych, póki co, brakuje.

- Pierwsze oferty pracy sezonowej pojawiły się na przełomie stycznia i lutego. Dotyczyły one zbioru truskawek w Hiszpanii. Wówczas na wyjazd zdecydowało się 20 osób. Podobna oferta ukazała się kilka miesięcy później, tym razem do Wielkiej Brytanii. Od tej pory nie mieliśmy nowych ogłoszeń o pracy poza granicami kraju - informuje Ewelina Wójcik z Powiatowego Urzędu Pracy w Grudziądzu.

Część bezrobotnych szuka zatrudnienia, bezpośrednio odwiedzając firmy. W naszym mieście ruszyła letnia rekrutacja do restauracji i barów. Pracowników nadal będzie przyjmowała m.in pizzeria Tomato, która do tej pory zatrudniła już pięć dodatkowych osób. Miejsca pracy czekają też w od niedawna istniejącej w Grudziądzu restauracji KFC. Godzinna stawka za pracę w gastronomii wynosi 6-7 złotych netto.

Zdecydowanie większe szanse, niż dorośli, na zarobienie pieniędzy ma grudziądzka młodzież.