Pracownicy Biedronki zagrożeni? Związkowcy żądają rękawiczek, maseczek, żeli, filtrów powietrza. Co na to firma?
Pracownicy Biedronki zagrożeni? Związkowcy żądają rękawiczek, maseczek, żeli, filtrów powietrza. Co na to firma?
Zarząd Jeronimo Martins odpowiedział zaniepokojonym związkowcom na piśmie, datowanym na 12 marca. Po pierwsze zapewnił, że firma stosuje się do zaleceń WHO - światowej organizacji zdrowia. Ta natomiast maseczek zdrowym osobom nie zaleca. "Maski nie chronią przed zarażeniem w przypadku kontaktu z osobą zakażoną, toteż ich stosowanie przez załogę sklepu w styku z klientem uznać należy za niecelowe" - pisze pracodawca.
Zarząd firmy zapewnia związkowców, że do higieny przykłada szczególną wagę, przypomina o częstym myciu rąk oraz podkreśla, że "placówki handlowe zostały wyposażone w odpowiednie środki utrzymania higieny osobistej i płyny dezynfekujące". Kończąc pismo z 12 marca pracodawca zaznacza, że postulaty związkowców staną na komisji BHP.
Czytaj także: Koronawirus. Raport z miasta w czasie zarazy. Tak sobie radzimy w Toruniu
Zobacz także: Limity na zakupy w Rossmannie. Co z Biedronką?