Niestety, wszystko wskazuje na to, że 28 czerwca 2014 roku ekipa karetki pogotowia popełniła w Toruniu błąd. Przyznaje to zresztą sam szpital na Bielanach, w strukturach którego działa pogotowie. Otóż, jak opisujemy to na stronach 1 i 9, medycy transportowali ciężko chorą kobietę na tzw. krzesełku kardiologicznym. Takim, które nie było fabrycznie umocowane do podłogi. Konsekwencje ostrego hamowania karetki dla cierpiącej na nowotwór kości pani Jadwigi były straszne. Tak przynajmniej opisywała to i tak uważa do dziś rodzina nieżyjącej kobiety.
Dziś szpital zapewnia, że użycie kardiologicznego krzesełka w karetce było incydentem. I że ratownicy trzymają się ściśle zasady: w karetce tylko nosze, albo mocowane siedzenie. Mam nadzieję, że jest tak faktycznie.
Czytaj komentowany artykuł: Toruń. Połamane żebra pacjentki! Był błąd podczas transportu w karetce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?