Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie podsłuchiwania dyrektora X LO i biznesmena

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Archiwum
Ktoś założył podsłuch w gabinecie dyrektora Andrzeja Drozdowskiego i nagrał, jak „rozchodzi” z Jackiem Ch. dotację na obóz językowy. Kto? Śledczy tego nie ustalili.

- Postępowanie umorzyliśmy ze względu na niewykrycie sprawcy. Nie znaleźliśmy urządzenia, za pomocą którego zarejestrowano nagranie. Tym samym nie udało się ustalić, kto, w jaki sposób i przez jaki czas rejestrował rozmowę/rozmowy - mówi Ewa Janczur, kierująca Prokuraturą Rejonową Toruń Centrum Zachód.

Gdyby urządzenie trafiło w ręce śledczych mogliby powołać biegłego, który wziąłby je pod lupę. Barak urządzenia związał im jednak ręce.

Śledztwo toczyło się w prokuraturze kilka miesięcy. Doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa poprzez założenia urządzenia podsłuchowego i wizualnego w celu uzyskania informacji przez osobę nieuprawnioną złożył biznesmen Jacek Ch., prowadzący przy X LO lokal gastronomiczny Róża Wiatrów. To on „rozchodził” pieniądze z dyrektorem Andrzejem Drozdowskim na nagraniu, które trafiło do mediów, magistratu i prokuratury.

Rzecz dotyczyła podziału dotacji z Urzędu Marszałkowskiego (50 tys. zł) na obóz językowy UNESCO, zakwalifikowanej jako wsparcie promocji województwa. Biznesmen, kolega z podwórka Andrzeja Drozdowskiego, proponuje mu „rozejście” pieniędzy. Obóz już trwa, a na nagraniu panowie rozpisują imprezy z datami wstecznymi i do przodu. - To, co się nie odbędzie, to idzie do kościoła, po połowie i cześć! - podsumowuje biznesmen.

W sprawie tego, co zawiera taśma, Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód wszczęła śledztwo z urzędu. Nadal toczy się ono w kierunku przyjęcia korzyści majątkowej bądź obietnicy takowej.

Po publikacjach na temat nagrania (upubliczniły je też inne media) Wydział Kontroli i Organizacji Urzędu Miasta Torunia wszczął kontrolę w X Liceum Ogólnokształcącym. Kompleksową - jak zapowiedzieli urzędnicy. Trwała kilka miesięcy i skończyła się stwierdzeniem, że interes gminy miasta Toruń nie ucierpiał.

Nieprawidłowości nie dopatrzył się też Urząd Marszałkowski w Toruniu, który pieniądze na obóz UNESCO przekazał.

- Udzielone wsparcie nie zostało przekazane na kwestie związane z organizacją obozu, np. na catering - tłumaczył Andrzej Mazur z Urzędu Marszałkowskiego. - Stowarzyszenie, rozliczając się z otrzymanego wsparcia, miało obowiązek przedstawić raport z wykonanych zadań, który dokumentowałby fakt, iż przyznane środki finansowe zostały wykorzystane zgodnie z umową. I taki raport przedstawiło.

Pieniądze, według dyrektora Mazura, mogły być i zostały wydane na koszulki, kubki i inne gadżety z logo naszego regionu, a także inne sprawy związane z promocją.

Do tematu będziemy wracali

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska