Z JANEM SIKORSKIM, założycielem Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK ,,Strażak’’, działającego przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Osięcinach, rozmawia.
<!** Image 2 align=right alt="Image 168602" sub="Jan Sikorski promuje krwiodawstwo wszędzie tam, gdzie się pojawia, bo - jak sam mówi - nie ma wspanialszego prezentu dla tych, którzy potrzebują pomocy / Fot. Anita Ilecka">Kiedy zaczął Pan oddawać krew?
Krew zacząłem oddawać już w wieku 18 lat, będąc jeszcze w szkole górniczej. W wojsku robiłem to już regularnie. Wtedy mężczyźni mogli oddawać krew najwyżej dwa, trzy razy w roku, a dziś - cztery razy. Do roku 1988 byłem honorowym dawcą krwi, potem miałem 20-letnią przerwę, ponieważ praca w policji pochłaniała większość mojego czasu.
Jak to się stało, że założył Pan Klub Honorowych Dawców Krwi?
Pewnego dnia mój kolega poprosił mnie, bym oddał krew dla jego ojca. W czasie pobierania krwi spotkałem starą znajomą, która zapytała, gdzie taki weteran krwiodawstwa podziewał się przez tyle lat. Powiedziałem jej, że jeszcze zrobię coś dobrego i o mnie usłyszy. Od tamtej pory zacząłem tworzyć Klub Honorowych Dawców Krwi przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Osięcinach. Wniosek o zarejestrowanie klubu złożyłem 13 lutego 2009 roku. Wtedy właśnie oficjalnie zaczął działać Klub Środowiskowy Honorowych Dawców Krwi PCK ,,Strażak’’.
<!** reklama>Czy krwiodawstwo jest dziś w modzie?
Z roku na rok w naszym klubie jest coraz więcej członków - obecnie ponad siedemdziesięciu. „Strażak” to największy klub honorowych dawców krwi w powiecie i jeden z największych w całym województwie. Z radością patrzę jak ludzie w wieku 50 lat pierwszy raz w życiu oddają krew, bo przekonali się, że warto. Również wielu młodych angażuje się we wspieranie naszych akcji. W klubie jest wiele osób, które oddały ponad 20, 30, a nawet 40 litrów krwi. Promowanie krwiodawstwa to mój bakcyl. Na wszystkich spotkaniach staram się zarazić innych swoją ideą.
Co sprawiło, że tak się Pan zaangażował w działalność klubu?
Robię to wszystko po to, by zakrzewić ideę niesienia bezinteresownej pomocy, szczególnie wśród młodzieży. Należy podziwiać odwagę osób oddających krew i mieć nadzieję, że nadal będą to robić. Nie ma nic piękniejszego niż altruizm. Ten, kto oddaje krew, nie wie, kto ją otrzyma i na odwrót. Dlatego honorowy krwiodawca nie oczekuje nawet na podziękowanie. Chcę uświadomić wszystkim, że krew jest wspaniałym prezentem dla ludzi, którzy potrzebują pomocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?