Protest ZNP pod kujawsko-pomorską delegaturą kuratorium oświaty w Toruniu

Zobacz wideo: Pensja minimalna w 2023. Będzie dwukrotna podwyżka

W Dniu Edukacji Narodowej, przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego Oddział w Toruniu, Komisji Międzyzakładowej WZZ "Forum-Oświata" w Toruniu i Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Pracowników Oświaty i Wychowania w Toruniu oraz nauczyciele protestowali pod kujawsko-pomorską delegaturą kuratorium oświaty w Toruniu.

Protestujący w liczbie ok. 30 osób domagali się m.in. wyższych pensji, a także lepszego i bardziej elastycznego wymiaru pracy. Podkreślano, że w obecnych warunkach nauczyciele nie chcą pracować, że placówki oświatowe to nie fabryki, a nowych, młodych w tym zawodzie zdecydowanie brakuje.

Protest pod hasłem "Ostatni dzwonek dla polskiej oświaty" ukazywał jeszcze jeden istotny problem, a mianowicie zbyt niskie świadczenia na polską oświatę i obarczanie większością kosztów samorządów.

Do zarobków nauczycieli odniósł się w rozmowie z Polską Agencją Prasową wiceminister edukacji - Dariusz Pionktowski:

- Uważam, że te wynagrodzenia (nauczycieli) powinny być jeszcze większe niż w tej chwili, ale musimy pamiętać o tym, że budżet to jest całość dochodów i wydatków budżetu państwa, a minister edukacji i nauki nie ma oddzielnego budżetu, który może spokojnie przeznaczać na kolejne wzrosty wynagrodzeń – powiedział w czwartek w rozmowie z PAP.pl wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski.

Wiceminister przypomniał, że od 1 września wzrosło wynagrodzenie zasadnicze. W przypadku nauczycieli początkujących wynosi 3424 zł brutto. - Dokonaliśmy od września wzrostu tego wynagrodzenia o kilkaset zł, ponieważ to wynagrodzenie jest szczególnie niskie i tu moim zdaniem konieczna była interwencja i należy nadal tę interwencję wykonywać i także w przyszłym roku będą wzrosty wynagrodzenia - dodał.

Piontkowski podkreślił, że oprócz wynagrodzenia zasadniczego, nauczyciel ma "co najmniej kilka dodatków". Najbardziej powszechnym z nich jest dodatek stażowy do 20 proc. wynagrodzenia, do tego dochodzą tzw. trzynastki, fundusz świadczeń socjalnych oraz inne dodatki, odprawy "które nie każdy nauczyciel otrzymuje, ale które także składają się na ostateczną sumę wynagrodzenia".

- Te wszystkie elementy wygrodzenia składają się na tzw. wynagrodzenie średnie, "które samorządy muszą osiągać na swoim terenie". Dla nauczyciela początkującego wynosi ono 4432,15 zł, w przypadku nauczyciela mianowanego jest to 5318,58 zł, a nauczyciela dyplomowanego 6795,97 zł – przypomniał.

Zgodnie z projektem budżetu państwa na 2023 r. w 2023 r. wynagrodzenia wszystkich nauczycieli niezależnie od stopnia awansu mają wzrosnąć o 7,8 proc., tak jak całej sfery budżetowej.