Przez zimę może się zepsuć

Rozmowa z Damianem Budzyńskim, właścicielem salonu rowerowego, o najczęściej popełnianych błędach amatorów jednośladów.

<!** Image 2 align=none alt="Image 210891" sub="Wraz z pierwszymi promieniami słońca Damian Budzyński w swoim salonie rowerowym ma ręce pełne roboty. Amatorzy jednośladów wyciągają wtedy masowo swoje pojazdy z piwnic i oddają do naprawy lub regulacji [Fot. Paweł Kędzia]">Rower przygotowany solidnie po sezonie zaoszczędzi mnóstwo problemów wiosną. Czego należy się wystrzegać?

Większość ludzi kończy przygodę z rowerem, kiedy zaczyna się robić mokro i zimno. W zależności od pogody sezon trwa mniej więcej do końca października. Wtedy trzeba pomyśleć o tym, że rower przed odłożeniem wymaga pielęgnacji. Chodzi głównie o wilgoć, która dla podzespołów jest groźna. Odstawiając rower na zimę, zakładamy że jeśli rower jest sprawny to na wiosnę nic nie powinno ulec zmianie. Nic bardziej mylnego. Stawiając wilgotny rower bez przykrycia, często w wilgotnej piwnicy, możemy być pewni, że na wiosnę coś będzie z nim nie tak. Najczęściej dochodzi do zapieczenia linek w pancerzach, korozji łańcucha, szprych, obręczy. Ważne jest również aby utrzymać właściwe ciśnienie w oponach (minimum ok. 3,5-4,0 bar). Jeśli rower będzie stał długo bez powietrza na „kapciu”, może dojść do spękania i kruszenia ogumienia. Na uniknięcie tego typu niespodzianek jest prosta metoda. Rower należy gruntownie wysuszyć, następnie nanieść odpowiednie preparaty do konserwacji. Łańcuch nasmarować olejkiem do tego przeznaczonym. Częstym błędem jest używanie olejów do różnych maszyn lub w ekstremalnych przypadkach stałych smarów typu „tawot”. Następnie smarujemy linki w pancerzach. Najpierw jednak dobrze jest upewnić się, że linki nie są przetarte, a pancerze spękane, bo w takim przypadku i tak będzie trzeba wymienić je na wiosnę. Dobrze jest również poluzować i nasmarować wszystkie połączenia gwintowo-śrubowe, uchroni to nas przed zapieczeniem śrub. Wskazane jest również nasmarowanie sztycy siedzenia w obszarze który znajduje się w ramie.

W takim razie na co należy zwrócić uwagę przed wiosenną inauguracją sezonu rowerowego?

Jeśli pojazd został odpowiednio zakonserwowany, nie musimy się przejmować łańcuchem i zapieczonymi linkami. Na tym etapie ważne jest, by jeszcze raz sprawdzić ciśnienie w oponach, sprawdzić czy guma nie jest spękana i czy nigdzie nie ma luzów. Luzy na sterach sprawdzamy, wciskając przedni hamulec i poruszając rowerem w przód i tył. Luzy na piastach kół zaobserwujemy, jeśli jedną ręką łapiemy za ramę, drugą za koło i energicznie poruszmy na boki. Luzy na korbie, suporcie zobaczymy łapiąc za ramię korby i energicznie poruszając na boki. Następnie sprawdzamy stan klocków hamulcowych oraz czy szczęki równo pracują z obu stron. Ewentualnie można spojrzeć, w jakiej kondycji znajduje się napęd i jaki jest stopień ,,wyciągnięcia” łańcucha oraz zużycia zębatek. Jeśli wszystko jest ok, czyścimy napęd nakładamy świeży smar i możemy ruszać w drogę. Niektóre z napraw można przeprowadzić samemu, ale wiele osób oddaje rowery do serwisów. Warto to sobie zaplanować, żeby uniknąć kolejek. Największy ruch pojawia się z pierwszymi promieniami wiosennego słońca. Wtedy na przygotowanie czy naprawę roweru trzeba czekać odpowiednio dłużej. Nie ma dnia, żeby do serwisu ktoś nie przyprowadził roweru do odświeżenia.

<!** reklama>A jeżeli ktoś dopiero planuje zakup roweru, o czym powinien wiedzieć?

Osoby, które rozpoczynają przygodę z rowerem i myślą o zakupie, powinny zwrócić uwagę na kilka szczegółów. Trzeba sobie zadać pytanie, jaki styl jazdy chcemy uprawiać. Do każdego stylu jazdy jest odpowiedni rodzaj roweru. Żeby kupić dobrej jakości rower, najlepiej udać się do wyspecjalizowanego salonu rowerowego, gdzie sprzedawcy chętnie przeprowadzą niezbędny wywiad i wskażą właściwy sprzęt oraz wyposażenie. Gdy już to określimy, musimy zwrócić uwagę , czy rower będzie użytkowany sezonowo czy przez cały rok. Czy będzie używany w każdych warunkach pogodowych, czy tylko w dni suche i słoneczne. Należy również zastanowić się ile kilometrów chcemy przejechać w ciągu roku. Jest to o tyle ważne przy doborze roweru, ponieważ rower używany w każdych warunkach pogodowych, posiadający elementy stalowe wymaga szczególnej troski o konserwację i wysuszenie elementów.

Jak wybrać odpowiedni model spośród wielu dostępnych obecnie na rynku?

Rowery z elementami stalowymi przeważnie są tańsze od tych, które podzespoły mają wykonane z aluminium. Warto zastanowić się, czy nie dołożyć paru złotych i nie borykać się z takimi problemami. Jeśli rower będzie używany w celach rekreacyjnych w ciepłe, słoneczne dni, ryzyko występowania korozji jest znacznie mniejsze. Twórca roweru górskiego Gary Fisher, który jest osobą wysokiego wzrostu, zaprojektował rower na którym mógłby się czuć komfortowo i który umożliwił mu jazdę w terenie. Tak właśnie powstał projekt roweru na kole 29-calowym, który dziś występuje u większości szanujących się producentów. Rower 29-calowy jest to model z największym dostępnym na rynku kołem. Jest szerokie jak przy rowerze górskim, co umożliwia jazdę w każdym terenie. Przy mniejszej kadencji - liczby obrotów korby na minutę - poruszamy się z większą prędkością aniżeli na kole 26 cali. Większe koła oznaczają również większy kontakt opony z podłożem, co pełni funkcję amortyzacyjną i nie odczuwamy tak bardzo małych nierówności. Z uwagi na to rowery mają większą siłę hamowania. Stąd większość rowerów na kole 29 cali występuje na hamulcach tarczowych. Są to rowery na jazdę terenową, grząską. Jedynym mankamentem rowerów na kole 29-calowym jest mała zwrotność, dlatego odradza się go do jazdy typowo technicznej. W takim przypadku lepszym wyborem jest zwinniejszy rower na kole 26 cali. Ciekawostką na przyszłość są rowery na kole 27,5 cali.