[break]
W piątek toruńskie podstawówki ogłosiły wyniki rekrutacji na nowy rok szkolny.
Z danych, które otrzymaliśmy od miasta wynika, że o przyjęcie do klas pierwszych ubiegało się 793 dzieci. Tylko 340 z nich to 6-latki. Pozostałe to 7-latki, które na podstawie opinii poradni psychologiczno-pedagogiczej w ubiegłym roku zostały zwolnione z realizacji obowiązku szkolnego. Oraz dzieci, które na wniosek rodziców kontynuować będą naukę w klasie pierwszej. Będzie ich w sumie 127.
Niespełna 800 uczniów w klasach pierwszych oznacza możliwość utworzenia ok. 32 oddziałów. Dla porównania - w tej chwili jest ich 117 z ponad 2,5 tys. dzieci.
Mniej niż było
Adam Orgacki, dyrektor Zespołu Szkół nr 31 na Rubinkowie wie, że na pewno utworzy jedną integracyjną pierwszą klasę.
PRZECZYTAJ:Rocznik, który zasieje zniszczenie
- Żeby utworzyć drugi oddział potrzeba nam jeszcze co najmniej 11 dzieci. Jeśli zgłoszą się maluchy niepełnosprawne, będziemy mieli szansę na utworzenie kolejnego oddziału integracyjnego, który z założenia jest mniej liczny - tłumaczy dyrektor. - Szkoła ma świetne warunki, doskonałych fachowców. Zachęcam rodziców, by jeszcze raz rozważyli swój wybór i zamiast na przedszkole postawili na szkołę podstawową.
W SP 7 przy ul. Bema jest obecnie 5 pierwszych klas. Od września będą dwie.
- Nasze zerówki podzieliły się po połowie: część dzieci pozostała w przedszkolu, resztę rodzice zapisali do pierwszej klasy. Mamy też ósemkę dzieci, które będą kontynuować naukę w klasie pierwszej, czyli po prostu ją powtórzą - tłumaczy Iwona Fechner-Sędzicka, dyrektorka „siódemki”.
W SP 1 na toruńskiej starówce w nowym roku szkolnym działać będzie jedna pierwsza klasa (obecnie są 3).
- Mamy bardzo dobry nabór do oddziałów przedszkolnych, więc nie boję się o zatrudnienie. Nie sądzę bym musiała kogoś zwalniać - mówi Dorota Szulc, dyrektorka „jedynki”.
Ruch kadrowy
Sporo emocji budzą wyniki naboru w SP 5 z ul. Żwirki i Wigury. Podstawówka ma obecnie aż 8 pierwszych klas, a we wrześniu może nie mieć nawet trzech.
- Dyrekcja nas uspokaja, ale każdy ma świadomość sytuacji. W tym najczarniejszym scenariuszu zajęcia może zabraknąć nawet dla pięciu osób. A większość z nas ma dzieci, zobowiązania - martwi się nauczycielka z „piątki”.
Zaraz na początku maja w szkołach zrobi się gorąco. To okres tzw. ruchu kadrowego w oświacie. To właśnie wtedy muszą zostać wręczone wypowiedzenia tym pedagogom, dla których od września nie będzie pracy. Umowy wypowiadane będą z art 20 Karty nauczyciela, czyli z braku godzin. Każdy zwolniony w ten sposób będzie miał prawo do półrocznej odprawy.
Warto wiedziećWybierają rodzice
W ostatni piątek szkoły wywiesiły listy dzieci zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych do klas pierwszych. Nabór elektroniczny trwał przez cały marzec.
Do 5 maja rodzice muszą potwierdzić wolę przyjęcia dziecka do szkoły. Brak potwierdzenia w tym terminie jest równoznaczny z rezygnacją z miejsca w danej placówce. 6 maja podstawówki ogłoszą ostateczne listy przyjętych. Tu warto przypomnieć, że rodzic ma prawo zmienić swoją decyzję w każdej chwili. Do podstawówki w obwodzie może zapisać dziecko nawet pod koniec wakacji. Toruńscy urzędnicy będą jeszcze próbować zwiększyć liczbę dzieci w pierwszych klasach. Między innymi z tego powodu w czerwcu planują nabór uzupełniający. Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami ma się on odbyć w dniach 13-17 czerwca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?