[break]
Wtorkowa publikacja o problemach klientów Energi z Podgórza, którzy od wielu miesięcy czekają na rachunki za prąd, wywołała lawinę telefonów do naszej redakcji.
- Na fakturę czekam piąty miesiąc! - wścieka się mieszkaniec ulicy Matejki. Podobny problem zgłaszają klienci z ulicy Zielonej, Fałata, Suwalskiej, z podtoruńskiego Zębówca. Rekordzista faktury z Energi nie widział od lipca. O interwencje proszą też osoby, które rachunek dostały, ale horrendalny, jak klient z Krobi.
- Zwykle płaciłem góra 60 złotych, więc skąd tysiąc złotych? - jak mówi, odpowiedzi na reklamację się nie doczekał, dostał za to list o naliczonych... odsetkach karnych za brak wpłaty.
PRZECZYTAJ:Lawina skarg klientów Energi. - Gdzie są nasze rachunki? - pytają
Klienci z Torunia dodają, że interwencje na infolinii Energi nic nie dają.
- Wielokrotnie prosiłem o rachunek, bez efektów. Może Energa nie chce zapłaty za usługę? - niektórzy ironizują.
Większości do śmiechu nie jest.
- Idą święta, jeśli Energa zażąda od razu zapłaty za skumulowane rachunki, to będzie problem - obawia się część osób.
Biuro prasowe Grupy Energa nie odpowiedziało nam wczoraj, co dzieje się z fakturami toruńskich klientów, ma to zrobić dziś.
W biurze Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Toruniu przyznają, że podobnych skarg jest ostatnio coraz więcej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?