Regionalna PO przedstawiła kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Na ułożonej alfabetycznie liście kandydatów, którą przyjęła w poniedziałek Rada Regionalna Platformy Obywatelskiej, znaleźli się też: poseł Tomasz Lenz, szef Regionu Kujawsko-Pomorskiego PO, obecny eurodeputowany Tadeusz Zwiefka, przewodnicząca sejmiku kujawsko-pomorskiego Dorota Jakuta, członek zarządu województwa Sławomir Kopyść, dyrektor Centrum Onkologii w Bydgoszczy Zbigniew Pawłowicz oraz Alicja Witowska-Araszkiewicz, Anna Janosz, Elżbieta Piniewska i Dariusz Krakowiak.
[break]
- Przedstawiliśmy listę ułożoną alfabetycznie, o właściwej kolejności kandydatów zadecyduje Zarząd Krajowy PO. Jest możliwe, że zaproponuje on dodatkowych kandydatów - informuje Tomasz Lenz. Zarząd Krajowy musi przygotować listę do 22 marca. Wtedy zbiera się Rada Krajowa PO i zamyka proces wyłaniania kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Toruński poseł podtrzymuje swoje wcześniejsze stanowisko - będzie kandydował tylko wtedy, kiedy dostanie pierwsze miejsce na liście, bo jako szef regionu nie wyobraża sobie prowadzenia konkurencyjnej kampanii przeciwko innemu ewentualnemu kandydatowi z „jedynki”. Nie chce jednak potwierdzić spekulacji, że pierwsza trójka będzie wyglądała następująco: Tomasz Lenz, Otylia Jędrzejczak, Tadeusz Zwiefka.

Skąd wzięła się mistrzyni olimpijska na regionalnej liście? Działacze Platformy Obywatelskiej z Torunia, z którymi wczoraj rozmawialiśmy, podkreślają, że Otylia Jędrzejczak pochodzi z Lubienia Kujawskiego, mieszka tam jej rodzina. Sportsmenka nie jest wprawdzie członkiem PO, ale sympatyczką tej partii. Rekomendowali ją działacze
Platformy z powiatu ziemskiego włocławskiego i senator Andrzej Person.
Niestety, nie udało się nam wczoraj skontaktować ze znaną pływaczką. Toruńscy politycy PO zapowiadają, że prawdopodobnie pojawi się w województwie kujawsko-pomorskim na konferencji prasowej dopiero po ostatecznym zatwierdzeniu listy kandydatów przez władze krajowe partii.
- To mocna lista z kandydatami reprezentującymi cały region, i spodziewamy się bardzo dobrego wyniku. Obiecuję, że będziemy prowadzić kampanię nie używając rąk, nóg, a tylko ust - żartuje poseł Tomasz Lenz.