Zwykle tak chłodne dni w maju przypadają na tzw. zimnych ogrodników czyli w połowie maja. W tym roku, co prawda zima nie była zbyt dokuczliwa, za to chłodne i deszczowe dni ciągną się i końca nie widać. Kto z takiej aury może być zadowolony, a kto wręcz przeciwnie?
Większość mieszkańców Torunia, bo ok. 60 proc., czyli ponad 100 tysięcy osób, korzysta z miejskiej sieci ciepłowniczej - EDF Toruń.
- Obecnie wszyscy nasi najwięksi klienci, spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty nadal korzystają z dostaw ciepła na potrzeby ogrzewania. Wyłączenie ogrzewania następuje na życzenie naszych klientów - tłumaczy Julita Karpińska, rzecznik prasowy EDF Toruń. - Czas trwania obecnego sezonu grzewczego nie różni się znacząco od sezonów z poprzednich lat, w których okres grzewczy kończył się między 4 a 20 maja. Tegoroczny okres grzewczy jest jednak zdecydowanie chłodniejszy w porównaniu do poprzednich.
Czytaj też: Wiemy kto wystąpi na juwenaliach
Średnia temperatura w tym okresie (licząc od października 2016 r. do marca tego roku) wyniosła 2,5°C, podczas gdy w sezonach 2014/2015: 3,9°C a w 2015/2016: 3,7°C.
- Zachęcamy klientów do korzystania z usługi ciepła przez cały rok, co pozwala włączyć ogrzewanie w każdej chłodnej chwili roku, nawet latem - podkreśla Julita Karpińska. - Dzięki nowoczesnej automatyce w węźle cieplnym, ogrzewanie włącza się i wyłącza samoistnie zgodnie z temperaturą ustaloną przez klienta.
- A my na razie nie przymierzaliśmy się do zakończenia sezonu grzewczego. Zwykle dzieje się to po długim weekendzie majowym. W tym roku jest jednak wyjątkowo zimno, bo tzw. zimni ogrodnicy przyszli wcześniej. A w nocy są nawet minusowe temperatury. Poczekamy więc do połowy maja - mówi Czesław Degórski, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Kopernik”. - Prognozy pogody są na szczęście optymistyczne i ma być za kilka dni nawet do 20 stopni. Muszę przyznać, że mieszkańcy chwalą sobie, że mają teraz w domach ciepłe kaloryfery.
Przeczytaj także: Toruń i "Nowości" grają w Monopoly
Okazuje się też, że torunianie wciąż kupują węgiel, ekogroszek, czy drewno kominkowe, bo nie sposób przestać ogrzewać, czy dogrzewać domy.
- Cały czas obserwujemy bardzo duże zainteresowanie opałem. Znacznie większe niż w poprzednich latach o tej porze roku - przyznaje Jagoda Reczkowska, pracownica składnicy opałowej przy ulicy Lipnowskiej w Toruniu. - Najbardziej cały czas schodzi węgiel orzech i ekogroszek. Klienci zamawiają opał w różnych ilościach, niektórzy dość sporych.
Do toruńskiej straży miejskiej nie docierają sygnały o niedozwolonym paleniu w domach odpadami.
- Zimą zdarzały się zgłoszenia o spalaniu w piecach lub czy kominkach odpadów, ale ostatnio takich nie mamy - zaznacza Jarosław Paralusz, zastępca komendanta toruńskiej straży miejskiej. - Nadal można zgłaszać takie sygnały, o ile ktoś coś niepokojącego zauważy.
A sadownicy z przerażeniem obserwują, jak pomarzły np. kwitnące czereśnie. Można spodziewać się słabszych plonów i wyższych cen. Mniejszy ruch niż zwykle o tej porze roku mają szkółki ogrodnicze.
- Jesteśmy stratni, bo ludzie prawie w ogóle nie kupują sadzonek drzew i nasion. Czekają na ciepłe dni - nie kryje właściciel sporej szkółki ogrodniczej w pobliżu Torunia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
