4 z 6
Poprzednie
Następne
Restauracje w Toruniu bez wynosów. Jak sobie radzą?
Niektóre lokale pandemii nie przetrwały. Tak stało się chociażby z
jedyną kocią kawiarnią w mieście, Neko Cafe. Lokal wystawiono na sprzedaż. - Od czterech miesięcy jesteśmy zamknięci i nie działamy. Sprzedaż kawy i ciast na wynos byłaby na poziomie, który nie kalkulowałby się z kosztami prowadzenia działalności. Kawiarniom jest wyjątkowo trudno w pandemii, bo kawa na wynos to jednak dobro luksusowe. Ludzie zdecydowanie rzadziej ją kupują, niż np. pizzę czy inne dania restauracyjne. Kolejny miesiąc nie ma też w mieście turystów, co również na kawiarniach się odbija – mówiła w lutym właścicielka "Neko Cafe". Kwota odstępnego wynosiła wówczas 30 tys. złotych, obecnie spadła do 25 tys. złotych.