Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Dariuszem Łubkowskim, chełmżaninem, autorem książek dla dzieci

Marcin Seroczyński
Dariusz Łubkowski zawsze chętnie i bezinteresownie spotyka się z dziećmi w szkołach i przedszkolach
Dariusz Łubkowski zawsze chętnie i bezinteresownie spotyka się z dziećmi w szkołach i przedszkolach Marcin Seroczyński
Dariusz Łubkowski to barwna postać - kierownik Działu Informacji Naukowo-Technicznej Instytutu Materiałów Polimerowych i Barwników w Toruniu, kolekcjoner autografów, promotor krwiodawstwa, autor wierszy i bajek.

Działa pan w wielu dziedzinach, proszę krótko je przybliżyć.
W tym roku mija 10 lat, odkąd rozpocząłem swoją działalność na kilku płaszczyznach bezpośrednio związanych z Chełmżą. Od wielu lat zajmuję się propagowaniem i promocją krwiodawstwa w naszym mieście. Dokumentuję w formie pisemnej i fotograficznej różne inicjatywy z tym związane, na przykład festyny, wyjazdy integracyjne, akcje poboru krwi. Materiały te wykorzystywane są potem przy aktualizacji kroniki chełmżyńskiego Klubu Honorowych Dawców Krwi, jak również publikowane w postaci artykułów w prasie lokalnej, co ma na celu popularyzację działalności chełmżyńskich krwiodawców.

Promowanie krwiodawstwa to jednak nie wszystko.
Również od dekady jestem związany z czasopismem „Głos Chełmżyński”. Kiedy 10 lat temu zaniosłem swój pierwszy artykuł do redakcji tego lokalnego miesięcznika, nie sądziłem, że moja przygoda z pismem będzie trwała tak długo. Teraz, kiedy staram się zliczyć wszystkie dotychczas napisane przeze mnie artykuły, które zostały zamieszczone w Głosie, dochodzę do liczby bliskiej 100. Wśród nich były także dwa cykle tematyczne „Czysta Chełmża” oraz „Znane osobistości w Chełmży”.

Pisze pan nie tylko do lokalnej prasy.
Jestem autorem lub współautorem ponad 20 publikacji naukowych głównie z dziedziny przetwórstwa tworzyw polimerowych zamieszczonych w czasopismach naukowo-technicznych takich, jak: „Przetwórstwo Tworzyw”, „Inżynieria i Aparatura Chemiczna”, „Chemik” i „Przemysł Chemiczny”. Jestem także współautorem książki pt. „45 lat Koła Zakładowego SIMP przy Instytucie Inżynierii Materiałów Polimerowych i Barwników w Toruniu. Zarys działalności w latach 1967-2012” oraz współautorem rozdziału w monografii naukowej pt. „Polimery biodegradowalne”.

Pisze pan również bajki i wierszyki. To dość nietypowe dla ścisłego umysłu. Dlaczego wybrał pan dzieci jako odbiorców swoich dzieł?
Kilka lat temu napisałem kilka wierszyków dla mojego syna. Tematem tych rymowanek były zwierzęta, które bardzo lubił. Wówczas nawet przez myśl mi nie przeszło, że kiedykolwiek zostaną one wydrukowane. Trzy lata temu stało się to faktem w wydanej przy udziale Towarzystwa Przyjaciół Chełmży książeczce pt „Wierszyki o zwierzętach”.

Rozmowa z Dariuszem Łubkowskim, chełmżaninem, autorem książek dla dzieci
Marcin Seroczyński


Potem przyszedł czas na bajki, jak one zostały przyjęte?

Dzieci są bardzo wdzięcznymi, ale także niezwykle wymagającymi odbiorcami, dlatego, kiedy zdecydowałem się na napisanie pierwszej bajki, miałem spore obawy. Zastanawiałem się, jak zostanie przyjęty wymyślony przeze mnie bohater. W zeszłym roku Edzio, bo tak ma on na imię, zadebiutował w książeczce „Przygody świetlika Edzia. Urodziny”. Mam nadzieję, że dzieci polubiły go na tyle, że będą chciały się z nim spotkać ponownie w drugiej części pt. „Przygody świetlika Edzia. Odkrywca”, która ukaże się najprawdopodobniej jeszcze w tym roku.

Skąd pomysł na to, żeby bohaterem bajek został świetlik?
Świetlik o imieniu Edzio to nie przypadek. Jako dziecko często jeździłem z moim dziadkiem na ryby, chodziłem na działkę czy do parku. Na jednej z takich wypraw dziadek pokazał mi świetliki. Często wspominam te nasze wspólne wycieczki. Mój dziadek miał na imię Edek i takie właśnie imię otrzymał wymyślony przeze mnie bohater.

Jest pan miłośnikiem naszego miasta, co zostało podkreślone również w książce.
Od 2011 roku jestem członkiem Towarzystwa Przyjaciół Chełmży. Wcześniej w latach 2008-2010 współpracowałem z TPCh nie będąc jego formalnym członkiem. Efektem tego jest napisana i wydana w 2012 roku monografia pt. „Chełmża. Fakty, mity, legendy”. Z tego, co mi wiadomo, książka ta znalazła swoich odbiorców i cieszyła się popularnością wśród mieszkańców miasta.

Jakie ma pan plany, oprócz pisania, na najbliższy czas?

Od kilkunastu lat kolekcjonuję autografy znanych osób. Mój zbiór liczy obecnie około 400 podpisów. Jeżeli będzie ku temu okazja, to może uda mi się go powiększyć. Poza tym, wraz z kolegami z Towarzystwa Przyjaciół Chełmży, mamy plany dotyczące nakręcenia kilku filmów o znanych chełmżanach. Pierwszy z nich pt. „Bronisław Kurzętkowski - burmistrz Chełmży” miał swoją premierę w listopadzie zeszłego roku. Czas więc pomyśleć o kolejnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska