Runda rundzie nierówna

Trudno zrozumieć, dlaczego rewelacyjny jesienią zespół w rundzie rewanżowej „grał piach”, że zęby bolały.

Po rundzie jesiennej z dorobkiem 33 punktów Sparta zajmowała drugie miejsce w tabeli, tracąc do lidera z Włocławka 5 punktów i wyprzedzając Start Warlubie jedynie korzystniejszym bilansem bramek.

Zimą zespół opuścili obcokrajowcy: pomocnik Filip Naumcevski, obrońca Elvis Holić, bramkarz Jewgienij Tajkiewicz, napastnik Roman Kretow oraz Patryk Jaworski, Maciej Pawłowski, bracia Piotr i Paweł Antosiewicz.

Pojawili się natomiast byli drugoligowi piłkarze z Rypina: Marcin Baranowski, Piotr Buchalski, Paweł Lewandowski i Jakub Rutkowski oraz zawodnicy Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie: Arturowie Marcfeld i Bober, a także białorusin Jewgienij Pyżyk.

Na papierze Sparta prezentowała się solidnie, ale pierwsze mecze zweryfikowały siłę zespołu.

Po zawirowaniach związanych z zimą, piłkarze inaugurowali rundę od przegranej 0:3 z Unią Gniewkowo. Po remisie z Gopłem 2:2 i przegranej ze Startem Warlubie 2:4 nastąpiła zmiana na stanowisku trenera.

Walentyna Guszczina zastąpił były asystent Sławomira Suchomskiego z Lecha Rypin - Maciej Grzybowski.

Jesienią brodnicki zespół nie przegrał ani jednego spotkania, jednocześnie wygrywając 9 i 7 remisując.

<!** reklama>Natomiast wiosną piłkarze zdobyli komplet punktów zaledwie 6 razy, a w 7 meczach w ogóle nie powiększyli swojego dorobku. W tabeli „za wiosnę” brodniczanie plasowali się na 10. miejscu ze stratą 15 punktów do Startu Warlubie i 11 do Włocłavii, które zasłużenie zajęły miejsca premiowane awansem do III ligi. Najwyższą wygraną żółto-czarni zanotowali z Mienią Lipno - 4:0.

Natomiast rywale kilkakrotnie pokonali Spartę różnicą trzech bramek: Krajna Sępólno Krajeńskie 3:0, Zawisza II Bydgoszcz 4:1, Unia Gniewkowo 0:3, Włocłavia Włocławek 5:2.

Przed nowym sezonem Sparta potrzebuje kilku doświadczonych piłkarzy, w tym szybkiego stopera obok Piotra Lamki i solidnego bramkarza.